Sport
Eliminacje Euro 2020. Jak oceniacie losowanie?
Co by nie mówić, fortuna była w niedzielne popołudnie po naszej stronie. Grzech tego nie wykorzystać - pisze Michał Koryczan.
W eliminacjach do Euro 2020 Polska zmierzy się z Austrią, Izraelem, Słowenią, Macedonią i Łotwą.
Udało się więc uniknąć potencjalnie najmocniejszych rywali z innych koszyków. Austria oraz Izrael to teoretycznie najsłabsi (jedynie Finlandia wylosowana w miejsce Izraela mogłaby wzbudzic jeszcze większy entuzjazm) przeciwnicy z koszyka drugiego i trzeciego.
Nie trafiliśmy też na reprezentację jednego z najbardziej wysuniętych na wschód krajów byłego Związku Radzieckiego, z którymi często miewaliśmy duże problemy (szczególnie na ich terenie).
Według mnie atutem będzie też to, że w „polskiej" grupie nie ma totalnego autsajdera. Każdy każdemu jest w stanie „urwać" punkty, co przy dobrej formie "biało-czerwonych" moze przyspieszyć zdopbycie przepustki na turniej finałowy.
Jeśli popatrzymy na potencjał piłkarski, to jesteśmy zdecydowanym faworytem do awansu. Grzechem byłoby tego nie osiągnąć.
To jednak dopiero losowanie. Ile razy mówiliśmy już o „grupach marzeń" (daleko szukać nie trzeba), a potem przychodziło rozczarowanie.
Kadrowicze muszą zacząć regularnie grać w klubach, a selekcjoner znaleźć pomysł na tę reprezentację.
Jak Wy na gorąco oceniacie niedzielne losowanie eliminacji do Mistrzostw Europy 2020?
Komentarze
4 komentarzy
Michał Koryczan pisze: ,,Co by nie mówić, fortuna była w niedzielne popołudnie po naszej stronie. Grzech tego nie wykorzystać - pisze Michał Koryczan". Przyznam, że trochę się w tym gubię...
Kolejna informacja lokalna dotycząca naszego regionu.
Akurat Finlandia jest jedną z lepszych drużyn z 3 koszyka. Wystarczy popatrzeć jak grali w Lidze Narodów. A co do Łotwy to bym raczej nie pisał, że może komuś punkty urwać bo w Lidze Narodów i w ostatnich eliminacjach do MŚ to zbierali równo od każdego.
Grupa marzeń to jest, ale dla rywali... dla nas co mecz to będą wielkie lub mniejsze męczarnie szczególnie na wyjeździe. Od czasu do czasu wygrana, tutaj remisik, tam porażka. Koniec końców pewnie wyjdziemy z grupy, ale w obecnej sytuacji cudów bym się nie spodziewał.