Chełmek
Zgasić silnik, wyjąć kierownicę i do domu (WIDEO)
Humor, muzyka i śpiew oraz warkot wiekowych traktorów dało się słyszeć daleko poza parkiem miejskim. Za nami tegoroczne Folklorystyczne Spotkania nad Przemszą w Chełmku.
Materiał wideo:
Zespoły śpiewacze tradycyjnie zjechały do miasteczka z Małopolski i Śląska. Byli artyści ludowi m.in. Libiąża, Żarek, Bobrka, Chełmka czy Kopciowic. Na deser każdy mógł usiąść za sterami zabytkowych traktorów, które przywiozła do Chełmka rodzina Horników z Bielska-Białej.
Hornikowie są właścicielami najprawdopodobniej największej na świecie, a na pewno w Polsce, kolekcji Ursusów i Lanz-Bulldogów. Traktory z kierownicą, którą po pracy się wyciąga i bierze do domu, robiły furorę.
- Prawie trzydzieści lat temu zacząłem je kolekcjonować. Nigdy wcześniej nie jechałem traktorem. Jestem mechanikiem, ale samochodowym. Zapalam, wrzucam bieg a traktor jedzie do tyłu. Wsteczny myślę, wrzucam inny. To samo. Dopiero później się okazało, że w zależności jak odpalimy silnik czy w prawo czy w lewo, to jedzie do tyłu lub do przodu - wspomina Jacek Hornik, właściciel kolekcji.
W niedzielę w Chełmku wśród pań największym zainteresowaniem cieszyła się czerwona maszyna.