Libiąż
Nawet pojedyncze sztuki nie umkną uwadze policji
W lesie przy ul. Chrzanowskiej w Libiążu funkcjonariusze natrafili na sadzonki konopi indyjskich. To kolejny taki przypadek w ostatnich tygodniach.
Tym razem uprawa była niewielka. W lesie rosło 9 sztuk roślin. Miały ok. 30 cm wysokości.
- Krzaki zostały zabezpieczone. Prowadzimy dochodzenie, by ujawnić osoby, do których należały. Za uprawę konopi innych niż włókniste grozi do trzech lat pozbawienia wolności - mówi Katarzyna Dąbkowska, rzeczniczka prasowa chrzanowskiej policji.
Przypomnijmy, że niedawno policjanci zlikwidowali poletko konopi w lesie w Trzebini oraz sporą uprawę w lesie na granicy Okleśnej i Źródeł.
Komentarze
6 komentarzy
Czy policja z Chrzanowa ma jeszcze jakieś umiejętności poza szwedaniem się po chaszczach i sprawdzaniu trzeźwości? Teraz nie ma się co dziwić, że co kilka dni dochodzi do napadu lub pobicia, skoro policja szuka konopii zamiast łapać bandytów.
Antoninka: Mądrze gadasz. Może się umówimy na... yy... wymienę doświadczeń? :D.
Zakaz uprawy maku również winien zostać cofnięty.
Policjanci zlikwidowali poletko konopi, i co w związku z tym? Powinnością policji jest ustalenie personaliów plantatora, że się tak wyrażę. Po co niszczyć, przecież to taka pożyteczna roślina, mało szkodliwa, zapobiega przewlekłym bólom, sprawdza się lepiej niż inne używki, alkohol nas pobudza, wywołuje agresję, marihuana wprowadza w błogie ukojenie, odpręża. Warto zalegalizować, tak sądzę.
Idźcie*
Ja pierniczę, a samo sobie wyrosnąć nie mogło? Od razu musi być "właściciel"?... To są jaja - za uprawę krzaczka - 3 lata. Za pobicie - rok w zawiasach. Idźćie w...iecie gdzie z takim prawem.