Byłam w tym samym „ ośrodku ” ,bo tego się tak tego nazwać nie da. Około 9 miechów ,wiem jak jest i nie jest tak źle. Głównie narzekają dzieci i młodzież ze względów osobistych ,które mają sprany łeb przez to co im w życiu się wydażyło .. wiem coś o tym. A ona tak szybko nie wróci zapewne

Biedna dziewczyna.. Antoninka ma rację, może ktoś jej krzywdę robił, dziewczyny w takich ośrodkach zawsze mają gorzej.

A może warto ową placówkę dokładnie prześwietlić, sprawdzić czy nie dochodzi tam do jakichś patologii. Zdarzenie ma miejsce kolejny raz, czy ktoś pochylił się nad problemami dziecka, próbował je rozwiązać. Niestety, w Polsce pomoc psychologiczna jest skuteczna, jeżeli łoży się na nią okrągłe sumy. Zdjęcie pod apelem również pozostawia wiele do życzenia, świadczy o staranności poszukiwań.

Co oni robią w tej placówce, skoro nawet gówniary nie potrafią upilnować...

No i ma rację, będzie z cabańskimi ciapciakami siedziała?

W listopadzie/grudniu 2017 też media podawały, że zaginęła...