W zbiorowych zajęciach fitness uczestniczyło kilkanaście osób.

- Ćwiczę dopiero od lipca. Liczę na poprawę sylwetki i stanu zdrowia. Brakowało mi ruchu. Po latach zajmowania się dziećmi chcę coś zrobić dla siebie - przekonywała jedna a tańczących Jolanta Legięć.

- W Polsce zumba jeszcze nie jest tak popularna i lubiana, jak za granicą. Niektórzy u nas wprost uważąją, że to głupi taniec. Tymczasem to bardzo dobre połączenie muzyki z wysiłkiem fizycznym, dające na dodatek pozytywne nastawienie do życia. Przez godzinę tańca można spalić do 900 kalorii. Sama w ciągu 9 miesięcy straciłam kiedyś 26 kg - opowiadała instruktorka Karina Żak-Dudek.

Przypomniała, że są różne rodzaje zumby: toning (z ciężarkami), fitness (typowy taniec) i sentao (ćwiczenia na krzesłach).