Libiąż
Pijany rowerzysta uderzył w samochód
Jedna osoba została ranna w wypadku, do którego doszło w czwartek w Libiążu.
Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że rower uderzył w samochód, a jadący nim mężczyzna upadł na przednią szybę opla. Prawdopodobnie zawinił cyklista. Jechał ul. Oświęcimską w kierunku Chrzanowa i chciał skręcić w ul. Plac Zwycięstwa. Nie ustąpił jednak pierwszeństwa osobówce.
- 48-letni rowerzysta z obrażeniami ciała został zabrany do szpitala. Był nietrzeźwy - informuje Katarzyna Dąbkowska, rzeczniczka prasowa chrzanowskiej policji.
Komentarze
5 komentarzy
Napisano ,,uderzył w samochód'' a nie ,,wjechał w prawidłowo jadący pojazd'. To sugeruje, że samochód stał, np: był zaparkowany. To z kolei jest sugeruje, że rowerzysta był kompletnie zamroczony. A nie wiadomo ile faktycznie wypił. Niemcy zezwalają rowerzystom na 1.6 promila. W przypadku zdarzeń ,,kolejowych'' mówi się zwykle ,,wjechał POD pociąg''.
AAA: nie może być inaczej jeśli to rowerzysta wjechał w prawidłowo jadący pojazd. Analogicznie, gdy auto wjeżdża na tory kolejowe, którymi jedzie pociąg to właśnie to auto uderza w pociąg. Uszkodzenia auta są tu natomiast klasyczne dla tego typu zderzenia. Prędkość nie musiała być duża - zobacz na zdjęcie w jakich odległościach są pojazdy.
Jeżeli zjadł batonik lub popryskał się płynem do szyb po kilku chwilach będzie trzeźwy. W przypadku pozytywnego wyniku wykonuje się kilka testów w odrębnych godzinach.
W naszym kraju mamy oto prawo takie że w tym przypadku nie ważne czy opel jechał z prawidłową prędkością czy kierowca rozmawiał przez kome czy po prostu nie zauważył rowerzysty. Jeśli ten drugi był pod jakimkolwiek wpływem to będzie jego wina. Generalnie w każdej kolizji, wypadku wskazuje się jako przyczynę alkohol bez znaczenia czy jadący pod wpływem zawinił czy nie. Dla przykładu jeśli kierowca tuż przed kolizją zjadł batonik z adwokatem lub intensywnie spryskał szyby płynem na alko i się go nawdychał będzie miał duże problemy aby się obronić chociaż alkoholu nie pił! Analogonie sytuacja wygląda jeśli kierowca wymusi pierwszeństwo a kierowca z pierwszeństwem pojedzie na 50iątce 100 km/h. Ten co wymusi będzie winny a że nie miał prawa widzieć nadjeżdżającego nie ma znaczenia. Tak że uważajcie bo nie wiadomo kiedy nasz wymiar sprawiedliwości Was dopadnie. Zazwyczaj to się dzieje kiedy się tego najmniej spodziewacie :)
Rower uderzył w samochód? Patrząc na uszkodzenia, rowerzysta musiał jechać ponad 80 km/h.