Trzebinia
Czy ktoś to wreszcie załata?
Dziury na ul. Dworcowej w Trzebini robią się coraz większe. Kolej miała je załatać, ale mija kolejny tydzień i nadal jest źle.
Najgorzej jest na odcinku od strony rafinerii. Kierowcy zjeżdżają na przeciwległy pas ruchu, by ominąć przeszkody.
Grzegorz Żuradzki, pełniący obowiązki burmistrza, nic w tej sprawie nie zrobi. Odpowiada, że ten kawałek, gdzie dziur jest najwięcej, należy do kolei.
PKP już kilka tygodni temu zapowiedziały poprawki. Na drogę wysypano kruszywo, ale zasypka spłynęła.
Komentarze
10 komentarzy
Ile m3 trseva wam alsaatuB?
A jakieś bliższe namiary czaso przestrzenne - który tydzień, którego miesiąca i ma się rozumieć którego roku?
W którąś noc - to chyba logiczne?
Ale ja nie z tej Trzebini. Sam to zrobie i zalatam wam te dziury - nic mi sie nie stanie. Tylko, że dokonam tego w tygodniu.
Szkod
Któryś z prominentów z Trzebini się dorzuci?
A! I robotę wykonamy po 22 żeby. Ie blokować ruchu!
Czy ktoś może oszacować ile tam potrzeba asfaltu? Sfinansuje z własnej kieszeni. 2 godziny walec, 3 robotników i po sprawie... Boże, ale macie problem...
Chcieliście mieć skrót, to jeździjcie po dziurach i nie bądźcie płaczliwe dzieci.
Fajnie, kolej zrobi bo to jej a czy to kolej po drogach jeździ, czy po szynach. Ludzie! Przecież to zwykłe, pospolite odbijanie piłeczki! To nie moje, to jego a biedne ludziska przeklinają. Oj władzo, ty pospolita, nieudolna władzo, kto cię taką stworzył i wybrał???