Chrzanów
Tradycja polewania zanika
W Wielkanocny Poniedziałek przed południem trudno było w Chrzanowie spotkać osoby oblewające się wodą na śmigus dyngus. Nieliczni mieli ze sobą sikawki.
![Tradycja polewania zanika](https://imgcdn1.przelom.pl/im/v1/news-900-widen-wm/2018/04/02/22400_1522667334_40814400.jpg)
Prawdopodobnie zimno i wiatr sprawiły, że mało kto przed południem myślał o tej świątecznej tradycji.
- Jesteśmy przygotowane na śmigus dyngus, ale faktycznie nie spotkałyśmy po drodze nikogo, kto niósłby ze sobą sikawkę czy butelkę z wodą - przyznaje Marta Woch z Chrzanowa, która przyszła do parku z córką Mają.
Komentarze
2 komentarzy
Tu raczej chodzi o to, że od rana w telewizjach i innych takich straszy się ludzi, że za oblanie kogoś grożą sądy, prokuratury i inne takie policjanty. Najpierw media straszą ludzi, a potem narzekają, że tradycja zanika. W dzisiejszych czasach oblać kogoś to od razu więzienie.
Śmigus dyngus zabawa dla dzieci kto bawi się jeszcze takie głupoty nie liczni! tylko bachory dla zabawy ;) wole wyjść do ludzi porozmawiać... dać sobie spokój z tym świętem wole pić piwo spokojnie w zaciszu domowym lub zasiąść z rodzina a później płakać że chory katar itp... nie te czasy w 2018r czasy były w 1975 jak chłopaki wyciągali dziewczyny z domu oblewali...