Nie masz konta? Zarejestruj się

Mętków

Tak głośnego Koncertu Papieskiego jeszcze nie było. Zakopower dał czadu

26.11.2016 09:20 | 4 komentarze | 9 589 odsłon | Łukasz Dulowski

- Myślę, że 400-500 osób mogło słuchać zespołu Zakopower. Na pewno kościół był dobity - stwierdza ks. Marek Guśpiel, proboszcz parafii w Mętkowie.

4
Tak głośnego Koncertu Papieskiego jeszcze nie było. Zakopower dał czadu
Sebastian Karpiel-Bułecka, lider zespołu Zakopower, podczas piątkowego koncertu w mętkowskim kościele
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

W piątek wieczorem, w ramach Koncertu Papieskiego, zorganizowanego po raz dziesiąty w drewnianej świątyni, wystąpiła grupa Sebastiana Karpiela-Bułecki, grająca góralskie melodie, zaaranżowane na popowo, momentami nawet na rockowo. Oczywiście, nie zabrakło największego chyba przeboju tej formacji, czyli piosenki „Boso". Na koniec muzycy pokusili się o utwór „W dzikie wino zaplątani" z repertuaru Marka Grechuty.

- Udało się stworzyć coś bardzo specyficznego, łączącego różne środowiska, między innymi panie z KGW i strażaków - mówi w rozmowie z „Przełomem" Artur Sędzielarz, pomysłodawca Koncertu Papieskiego w Mętkowie.

- Marzy mi się, żeby ta impreza przerodziła się w Festiwal Papieski, dwudniowy lub trzydniowy, odbywający się w różnych miejscach w gminie Babice. Na pewno koncert zespołu Zakopower był najgłośniejszy z wszystkich dotychczasowych. Myślę, że została osiągnięta górna granica, jeśli chodzi o ilość decybeli. Słuchając, miałem nawet mieszane uczucia, bo przecież obok jest Pan Jezus w tabernakulum - wyznaje pan Artur.

- Rzeczywiście, odkąd jestem w Mętkowie (od 2009 r. - dop. aut.) to był najgłośniejszy koncert - potwierdza proboszcz Marek Guśpiel.

W kościele w Mętkowie, przeniesionym tutaj z Niegowici, wikarym był w latach 1948-49 Karol Wojtyła. Stąd pomysł na organizowanie przez miejscową Fundację „Barka" Koncertów Papieskich.