Działający od czasów II wojny światowej kamieniołom najpierw wykorzystywali Niemcy. Po 1945 roku przejęło go Zjednoczenie Przemysłu Materiałów Budowlanych. W późniejszym okresie wielokrotnie zmieniał właścicieli. Obecnie wchodzi w skład Grupy Tauron.

- Okres przemian 1989 roku był wyjątkowo ciężki. Ludzie stanęli nawet przed widmem likwidacji firmy. Na szczęście Czesław Kotowski stawił temu czoła opracowując koncepcję naprawczą. Lata 90. przyniosły modernizację zakładu. Dzięki załodze udało się wyjść z impasu. Dziś jesteśmy jedną z najlepszych tego typu kopalni w Polsce - cieszy się Andrzej Szymkiewicz, obecny prezes KW Czatkowice.

- Zawsze byłem miłośnikiem tego kamieniołomu. To niezwykłe, że na tak niewielkim kawałku ziemi zlokalizowane jest złoże o tak różnorodnej strukturze wiekowej - przyznaje Czesław Kotowski, nadal współpracujący z zakładem.

W ubiegłym roku górnicy rozpoczęli wydobycie z nowego złoża. Dzięki temu pracy nie powinno zabraknąć do 2060 r.

Wapień czatkowicki ma unikalne właściwości. Produkowane sorbenty wykorzystywane są głównie przez elektrownie i elektrociepłownie w technologiach oczyszczania spalin. Mają zastosowanie w hutnictwie, sektorze drogowym czy budowlanym.

Obecnie kopalnia zatrudnia prawie 300 osób. Roczne wydobycie sięga 2,2 mln ton.