W środę najcenniejsze wozy – stanowiące własność Małopolskiego Muzeum Pożarnictwa – stanęły przed hangarem przy ul. Korycińskiego. Można było oglądać błyszczące w słońcu zabytki.

Strażacy prowadzący muzeum, korzystając z ładnej pogody, zlecili wykonanie zdjęć wybranym pojazdom. Stefan Adamowski, dyrektor placówki, mówi, że fotografie znajdą się w nowym folderze promocyjnym.

- Takie foldery będziemy rozdawać przykładowo na różnych uroczystościach, w których uczestniczymy – wyjaśnia.

W zbiorach alwerniańskiego muzeum znajduje się kilkanaście wozów bojowych. Kilka z nich - dzięki pracy ochotników, a także pomocy więźniów z trzebińskiego zakładu karnego – zostało odnowionych. Ostatnio ponad 20 tys. zł strażacy wydali na generalny remont mercedesa z 1926 r. Pięknie prezentuje się też fiat z 1938 r. oraz dodge.

Zainteresowani zwiedzaniem zbiorów proszeni są o wcześniejszy kontakt z dyrektorem muzeum Stefanem Adamowskim (12 283-23-23) lub kustoszem Henrykiem Bazelą (12 283-17-50).
Łukasz Dulowski