Nie masz konta? Zarejestruj się

Chrzanów

Większość licealistów nie chciała przyjęcia uchodźców

15.10.2015 14:17 | 6 komentarzy | 7 402 odsłon | Michał Koryczan

Debatę i happening zorganizowało w czwartek II Liceum Ogólnokształcące w Chrzanowie. W ten sposób włączyło się do akcji Dzień Solidarności z Uchodźcami. Co młodzi mieszkańcy ziemi chrzanowskiej myślą o przyjmowaniu osób z Bliskiego Wschodu i Afryki?

6
Większość licealistów nie chciała przyjęcia uchodźców
Uczniowie II LO w Chrzanowie debatowali na temat przyjęcia przez Polskę uchodźców
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Chrzanowski ogólniak jako jedyny na ziemi chrzanowskiej wziął udział w akcji, do uczestnictwa w której zgłosiło się blisko sto instytucji publicznych, placówek kultury i organizacji pozarządowych w całej Polsce.

- Odpowiadamy na zapotrzebowanie młodzieży. Na lekcjach, w kontekście zróżnicowania kulturowego, uczniowie często podejmowali temat przyjmowania uchodźców. Niejednokrotnie nie podając argumentów prezentowali własne stanowisko. W większości było ono negatywne. Dlatego uznałyśmy, że potrzebna jest taka dyskusja, oparta na rzeczowej, a nie emocjonalnej argumentacji - mówi Aneta Solińska, nauczycielka z II LO. Razem z Izabelą Ciołczyk zorganizowała debatę oksfordzką "Uchodźcy - szansa, czy zagrożenie dla Polski?

W głosowaniu więcej, bo 51 licealistów uznało, że jest to zagrożenie. 46 uczniów stwierdziło, iż jest to szansa dla naszego kraju.

- Na koniec, w ramach happeningu, wszystkim uczestnikom wręczaliśmy złożone w technice origami statki z papieru z przytaczanymi statystykami oraz cytatami, między innymi papieża. Miało się to odnosić do tej formy ucieczki przez Morze Śródziemne. To, ile osób wzięło te statki, było dla nas takim barometrem uczuć - mówi Aneta Solińska.

Co o przyjmowaniu uchodźców myślą uczniowie II LO? Są w tej kwestii podzieleni jak polskie społeczeństwo.

- Jestem na nie. Uważam, że są bogatsze kraje Unii Europejskiej. Mają one większe możliwości niż Polska - uważa Dominika Tarko z Chrzanowa.

- To Amerykanie rozpoczęli całą wojnę i to oni powinni pomóc ludziom uciekającym przed nią, a nie angażować w to kraje europejskie. Dlaczego my mamy na tym cierpieć? To nie powinno tak wyglądać. Patrząc na państwa, które przyjęły uchodźców i na przeprowadzone tam zamachy, uważam że jest się czego obawiać. Teraz ma do nas trafić dwanaście tysięcy ludzi, ale oni się rozmnożą za dwa, czy trzy lata będzie ich znacznie więcej. Nie wiadomo, czy wtedy nie będą chcieli wprowadzić swojej religii na teren Polski - mówi chrzanowianin Dominik Kumala.

- Temat jest jednak bardzo trudny. Trzeba jednak pomagać. To też jest nasz obowiązek. Powinniśmy więc przyjąć tych ludzi, oczywiście kontrolując to wszystko - podkreśla Łukasz Sobecki z Nawojowej Góry.

Więcej w kolejnym, 42. numerze "Przełomu".