Nie masz konta? Zarejestruj się

Powiat chrzanowski

Na drogach i budowach przez upały robotnicy kończą pracę wcześniej

11.08.2015 13:26 | 5 komentarzy | 8 552 odsłon | Marek Oratowski

Z budowlańców i drogowców przy tak wysokich upałach spływają siódme poty. Ratują się piciem wody, założeniem czapki na głowę i choć chwilą przerwy spędzoną w cieniu. Pracownicy Powiatowego Zarządu Dróg w Chrzanowie zarządzeniem dyrektora wcześniej idą do domu.

5
Na drogach i budowach przez upały robotnicy kończą pracę wcześniej
Arkadiusz Węgorek pracuje w samo południe na placu budowy w Chrzanowie
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Są zawody, w których trzeba pracować na zewnątrz. Zwłaszcza drogowcy i budowlańcy narażeni są na kaprysy pogody. Mokną albo doskwiera im upał. W ostatnim okresie i oni zmagają się z rekordowymi temperaturami. Muszą zrobić swoje i zadbać o zdrowie. Pogodzenie tego nie jest wcale łatwe.

- Zaczynamy o szóstej. Przez to gorąco co dwie godziny robimy 15-20 minutowe przerwy i pracujemy tylko do czternastej - mówi Andrzej Janusz, właściciel Zakładu Remontowo-Budowlanego w Pile Kościeleckiej, wznoszącego budynek przy ulicy Podwale w Chrzanowie.

Jego pracownicy przekonują, że praca w pełnym słońcu i temperaturach dochodzących do czterdziestu stopni nie jest łatwa.

- W ciągu dniówki wypijam trzy albo nawet cztery półtoralitrowe butelki wody. Dbam też, by mieć coś na głowie. A co jakiś czas idę do cienia. Ale już niedługo fajrant. Dłużej, niż do czternastej nie dałoby się pracować w takich warunkach - przekonuje Arkadiusz Węgorek z Kwaczały.

- Nie pamiętam tak długiej fali upałów, które jeszcze trochę potrwają. Przez to nie tylko trudniej się pracuje, ale nie można lać betonu. Bo za szybko by związał i potem mógłby pękać - zauważa jego kolega po fachu.

W Powiatowym Zarządzie Dróg w Chrzanowie od wczoraj obowiązuje zarządzenie dotyczące skróconego czasu pracy.

- Skorzystałem z możliwości, jakie daje rozporządzenie ministra pracy i polityki społecznej i wydałem zarządzenie dotyczące skrócenia czasu pracy o dwie godziny. Pracownicy wykonujący czynności na drogach będą kończyli pracę już o dwunastej w dniach, gdy temperatura w cieniu przekroczy 25 stopni. A pracownicy biurowi z nie klimatyzowanych pomieszczeń wyjdą już o 13 pod warunkiem, że temperatura w cieniu przekroczy 28 stopni. Mogłem zastosować zamiast tego przerwy w pracy, ale uznałem to za niecelowe - tłumaczy dyrektor PZD Grzegorz Żuradzki.