Chrzanów
Szpital nie miał zgody na prace przy wentylacji
Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Krakowie zajmie się sprawą montażu krat na otworach wentylacyjnych w chrzanowskim szpitalu.
![Szpital nie miał zgody na prace przy wentylacji](https://imgcdn1.przelom.pl/im/v1/news-900-widen-wm/2015/05/15/16806_1431693428_80995600.jpg)
Rozpoczęta w poniedziałek, 11 maja inwestycja wzburzyła naszych Czytelników - Gniazda w wentylacji - w szpitalu wstrzymane prace.
Agnieszka Dyba, rzeczniczka Szpitala Powiatowego w Chrzanowie wyjaśniła, że inwestor zlecił wykonawcy wymianę zamontowanych kratek, sprawdzenie drożności systemu wentylacyjnego oraz dezynfekcją przewodów.
W sezonie lęgowym (trwającym od połowy marca do września) nie wolno niszczyć siedlisk ptaków. A takimi siedliskami są m.in. otwory wentylacyjne w budynkach. Ewentualną zgodę może wydać regionalna dyrekcja ochrony środowiska.
Zapytaliśmy Agnieszkę Dybę, czy takie pozwolenie szpital uzyskał. Oodpowiedziała, że przed rozpoczęciem prac o zamiarze ich wykonania (wraz ze szczegółowo opisanym zakresem planowanych robót) poinformowany został jedynie Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Krakowie.
- Nie mieliśmy żadnej informacji w tej sprawie. Inwestor powinien dostać zgodę na zniszczenie siedlisk, którą my wydajemy. Prace są prowadzone pod okiem ornitologa - powiedział Paweł Wieczorek z Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska w Krakowie. Obiecał, że zajmie się sprawą.
Niewykluczone, że RDOŚ nakaże demontaż kratek i zezwoli na wykonanie prac dopiero po zakończeniu sezonu lęgowego, czyli we wrześniu.
- W przypadkach, gdy inwestor tego nie robił, zwracaliśmy się o pomoc do policji i straży pożarnej. Jeśli doszło do złamania prawa, inwestor musi się liczyć ze sprawą w sądzie i sankcjami karnymi - zaznaczył Paweł Wieczorek.
Komentarze
2 komentarzy
"Agnieszka Dyba, rzeczniczka Szpitala Powiatowego w Chrzanowie wyjaśniła, że inwestor zlecił wykonawcy wymianę zamontowanych kratek, sprawdzenie drożności systemu wentylacyjnego oraz dezynfekcją przewodów" Tylko że to nie są kratki do systemu wentylacji grawitacyjnej i nie ma tam przewodów wentylacji . To są otwory wentylacyjne do stropu pomiędzy ostatnimi pietrami a dachem. Wymienia się coś co jest czyli stare na nowe . O jakiej wymianie tu mowa jak kratek nie było już kilka lat i ptaki porobiły sobie tam gniazda.
Już tak szybko leci do złamania prawa, szybkie tempo w innych sprawach też powinno być.A nie granie na zwłokę, ludzie zapomną itd...