Chrzanów
Rozbój wieczorową porą
W centrum Chrzanowa przechodzień stracił kurtkę i pieniądze. Krakowianin na rondzie w Libiążu uszkodził samochód i wysepkę, bo po pijanemu pojechał na wprost.
W Wielkanoc około godziny 19 mieszkaniec Chrzanowa powiadomił komendę policji, że chwilę wcześniej stał się ofiarą rozboju.
- Na alei Henryka został zaczepiony, pobity i okradziony z kurtki oraz pieniędzy przez młodych mężczyzn. W toku podjętych czynności funkcjonariusze zatrzymali dwóch 27-latków mających związek z tym zdarzeniem Obaj to mieszkańcy Chrzanowa. Trafili do policyjnego aresztu. Przy jednym z nich podczas przeszukania ujawniono telefon komórkowy. Po sprawdzeniu okazało się, że pochodził z przestępstwa dokonanego w Oświęcimiu - opowiada Robert Matyasik, rzecznik prasowy KPP w Chrzanowie. Zatrzymanym grozi do dwunastu lat pozbawienia wolności.
W poniedziałek o godz. 7.30 do zdarzenia drogowego doszło przy ulicy Krakowskiej w Libiążu. Kierujący oplem 52-letni mieszkaniec Krakowa jadąc od strony Chełmka i dojeżdżając do ronda zamiast skręcić, pojechał na wprost. Kierowca uszkodził nie tylko samochód, ale także wysepkę ronda.
- Okazało się, że był nietrzeźwy. Miał 1,3 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Stracił prawo jazdy. Grozi mu do dwóch lat więzienia - informuje rzecznik.
Komentarze
1 komentarz
Niestety, aleja Henryka nie tylko upada gospodarczo ale też kuleje pod względem bezpieczeństwa. Mieszkam w dość bliskich okolicach i szczerze mówiąc środkowy rejon od Grunwaldzkiej do Siennej, a w dniu imprez także okolice Nowej to coś strasznego. Dużo wszelakiej patologii,która niestety nie kończy się tylko na chlaniu we własnym gronie, ale i właśnie na zaczepkach czy kradzieżach. Trochę smutno jak się pomyśli, że przy tej niegdyś reprezentatywnej ulicy znajduję się Urząd Miejski. Dość często zdarza mi się chodzić wieczorowo-nocną porą i mając do wyboru przejście przez al. Henryka a przejście Park to raczej wybieram park, choć nie mogę powiedzieć, że ta druga jakże "kusząca" opcja nalezy do najbezpieczniejszych. Pewnie pan rzecznik policji powie jak zwykle, że patroli wszędzie jest dośc i nie mogą też być zawsze tam gdzie być powinny ale odkąd pamiętam to między 21 a 24 chyba nigy nie widziałem przechadzającego się patrolu.