Nie masz konta? Zarejestruj się

Chrzanów

Aleja Henryka cała w odchodach

18.02.2015 17:22 | 14 komentarzy | 3 724 odsłony | Ewa Solak

Na chodnikach gołębie, a na drzewach kawki. Przechodząc jedną z najważniejszych ulic Chrzanowa lepiej mieć się na baczności. Ptasi obstrzał jest czasem tak duży, że niektórzy polecają noszenie parasola.

14
Aleja Henryka cała w odchodach
Placki ptasich kup to codzienny widok na alei Henryka
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Obrzydlistwo - tak w jednym słowie można ująć to, co zobaczyć można na chodnikach. Na olbrzymie placki ptasich kup można się natknąć co kilka metrów. Widok jest tym bardziej przygnębiający, że spod śniegu wyłoniły się właśnie niespodzianki w postaci psich odchodów. Czekają aż spłucze je deszcz.

Urzędnicy parokrotnie podejmowali próby przepłoszenia kawek z alei Henryka. Niewiele to pomogło. Co więcej, do kawek dołączyły gołębie.

- Wszystkie dotychczasowe działania związane z przepłaszaniem stamtąd ptactwa to była syzyfowa praca. Nawet mnie ręce opadają. Te ptaki przyzwyczajają się do różnych uciążliwości i niewiele im przeszkadza - mówi przyrodnik Piotr Grzegorzek.

Podkreśla, że najgorszą z rzeczy jest dokarmianie tych ptaków. Co kawałek w narożnikach kamienic można zauważyć poszarpane przez gołębie fragmenty chleba.

Burmistrz Chrzanowa Marek Niechwiej mówi, że osobiście nie zetknął się z ptasim problemem na alei.
- Nikt go do tej pory tego nie sygnalizował. Sprawdzę sytuację - zapewnia burmistrz.

Do czasu, aż cokolwiek się zmieni, Piotr Grzegorzek poleca chodzącym tamtędy mieszkańcom noszenie parasoli.