Trzebinia
Adam Potocki pokieruje trzebińską kulturą
Były starosta został dyrektorem Trzebińskiego Centrum Kultury. Zastąpił na stanowisku Janusza Szczęśniaka, który objął z kolei rządy w powiecie.
![Adam Potocki pokieruje trzebińską kulturą](https://imgcdn1.przelom.pl/im/v1/news-900-widen-wm/2014/12/23/16035_1419340913_01542500.jpg)
Adamowi Potockiemu pracę zaproponował burmistrz Adam Adamczyk.
- Początkowo miałem inny plan. Adasia widziałem bliżej urzędu. Ostatecznie jednak zaproponowałem mu stanowisko szefa TCK. Jego kandydaturę zasygnalizował mi zresztą sam Janusz Szczęśniak. To doświadczony samorządowiec, a ja doświadczonych ludzi wokół siebie potrzebuję. Na pewno poradzi sobie w zarządzaniu placówką. A jeśli chodzi o organizację kultury, to nie brakuje osób, które mu pomogą. Są Ewa Jędrysik czy Mirosław Witoń - mówi Adam Adamczyk.
Nowy dyrektor pracę zaczął od przyjmowania imieninowych życzeń. - Kalendarza nie zmienimy - ucina Potocki. Twierdzi, że już wcześniej zapoznał się z planem finansowym TCK i strukturą jednostki. Radykalnych zmian wprowadzać na razie nie zamierza.
Komentarze
24 komentarzy
Ciekawe jak pogodzi pracę dyrektora z funkcją radnego powiatowego, oby nie tak jak radny powiatowy z Alwerni. http://malopolskie.naszemiasto.pl/artykul/dodatkowa-fucha-urzednika-z-alwerni,2693148,art,t,id,tm.html
Konkurs nie był potrzebny. Szczęśniak był dyrektorem TCK i na czas sprawowania funkcji starosty jest zwolniony, a Potocki jest zatrudniony na zastępstwo. Zatrudnienie na zastępstwo nie wymaga przeprowadzenia konkursu- ustawa o pracownikach samorządowych. Nie jestem fanką Potockiego, ale na pewno nie jest idiotą i ogarnie temat.
Nie jestem pewien czy "doświadczony samorządowiec" = dobry szef instytucji kultury. Instytucją kultury powinien kierować człowiek z pasją, kreatywny i znający specyficzną dla tych instytucji problematykę. Ktoś kto ma wizje, pomysł i zapał. Ktoś kto wiąże życie zawodowe z kulturą. Z pewnością instytucja kultury nie powinna być ani przechowalnią ani poczekalnią. Kultura najczęściej rozumiana jest jako całokształt duchowego i materialnego dorobku społeczeństwa, utożsamia się ją z cywilizacją. Powinna zatem opierać się na filarach wysokiej etyki. O jakiej to kulturze możemy mówić gdy sprowadza się instytucje mające ją rozpowszechniać do politycznych przechowalni. Jakie dziedzictwo zostawiamy dla społeczeństwa, czego uczy takie postępowanie ? I może nawet Pan Potocki posiada wszystkie ww. cechy choć wypowiedź osoby, która go posadziła na tym stołku wprost temu przeczy. Nie wiem nie znam człowieka ale poprzez formę obsady stanowiska pozostanie już zawsze zaszufladkowany jako człowiek przyniesiony w teczce. Dlaczego nie rozpisano konkursu, mógł wziąć w nim udział i pokazać, czy się nadaje........ eechh
To się Panie "majers" w czasach minionych nazywało trochę inaczej, a mianowicie "karuzela stanowisk". Kwitło toto szczególnie w czasach panowania ś.p. towarzysza Edwarda w latach 70 XX wieku. Z szachami to się trochę kojarzy poprzez skecz z kabaretu Jana Pietrzaka o tematyce objaśniającej zjawisko. W skeczu tym dwaj aktorzy (ja pamiętam w wykonaniu Wojciecha Pszoniaka i Piotra Fronczewskiego) grają w szachy komentując swoje ruchy. Istotę zjawiska objaśnia puenta skeczu.
To jest porażka demokracji! Jak można było wogóle głosować ta tego gościa?
Tak, tak zostało jeszcze kilku wiernych do zagospodarowania. Co dla Wiesia ? Może MZN ?
Wuj Adam dopiero się rozkręca, myślę że to dopiero przedsmak tej układanki. Widać że hołota z PO miewa się całkiem nieźle.
Hit dnia! Trza by zapytać Pana Strostę, szachistę jak ma się ta wyminana miejcs w szachowym "bolęcińskim" jęzuku????.. czy to po prostu roszada nie jest ROSZADA?
Szanowni redaktorzy, bardzo proszę o weryfikacje dlaczego Pan Potocki został zatrudniony bez konkursu na stanowisko . Z tego co mi wiadomo bezprawnym jest obsadzanie taki stanowisk bez przeprowadzenia otwartej i konkurencyjnej procedury naboru. Byc moze sie myle i nie mam na celu oskarżac nikogo o dzałania z naruszeniem prawa, ale jako obywatel chciałbym wiedzieć dlaczego dzieje się tak że w demokratycznym Państwie prawa zatrudnia sie na stanowiska kierownicze tych samych ludzi bez dania szansy osobom o większych kompetencjach "pozapolitycznych". Jaki Pan Potocki ma związek z kulturą oprócz pewnie zamiłowania do muzyki. Z góry dziękuje za odpowiedź na łamach gazety.
Roszada tu, roszada tam i okazuje się, że pewne ...hmmm... ,,coś'' nigdy nie zatonie.
"Mój mąż proszę pana jest z zawodu dyrektorem..."
Chyba rzeczywiście komuna wróciła. Wtedy dyrektora przywozili w teczce. Teraz widać, że jest tak samo, a gdzie konkurs?
Gratulacje dla Mieszkańców Trzebini, teraz kultura rozwinie sie wyjątkowo szybko dzięki nowemu Dyrektorowi!
Witam ponownie Anno w Chrzanowie wiadomo kto będzie na pewno Deda czyli odgrzewanie starych kotletów - bo mu ciągle mało i pazerny(a) jest PO abo jak kto chce grupa 3 muszkieterów ale trochę ułomna a drugi pewnie z PIS a Maciaszek obserwuje
witam ale pomyłka
W Chrzanowie na razie bez zmian. Urzędujący burmistrz nadal szuka zastępców. We wtorek powiedział, że rozmowy trwają. Z kim? Tego już nie chciał zdradzić. Nie potrafił też doprecyzować, kiedy spodziewa się ich finału. Wesołych Świąt
Wuj Adam tak jak J-23 - znowu nadaje. Ale w tym przypadku to nie film szpiegowski ale parodia westernu. Tylko pieniądze pochodzą od nas, a nie z wytwórni filmowej.
A jak tam w sąsiednim Chrzanowie? Coś Przełom napisze, czy mamy sie opierać naplotkach?
W naszym powiecie układy mają się bardzo dobrze. Tą wiadomością zepsuliście mi święta
Wymienili się stanowiskami. Tu zaszła zmiana. Teraz szpak będzie dziobał bociana. Tak to jest dzielić stanowiska jeszcze przed wyborami, a tu wszystko wzięło w łeb. Stołek starosty się zmył i vice - starosty dla Kasprzyka też. Jak można tak traktować wyborców. Kandydować na radnego powiatowego z myślą o stanowisku vice-starosty, a jak nie wyszło, to rezygnować z mandatu radnego. Tyle ludzi oddało swój głos i zawiedli się, gdyż radnemu się odwidziało, bo nie ta opcja wygrała i posadka przepadła. Być tylko zwykłym radnym dla takiej persony to nie zaszczyt. Za to następny w kolejce do mandatu radnego aż skakał z radości, że znowu udało mu się wskoczyć za kogoś. W tamtej kadencji za Panią Danutę Kapcię, której nie dorasta do pięt, a teraz za Kasprzyka. Tak się nie robi. Wyborcy oddali swój głos na Kasprzyka, a nie na Kurzańskiego, a Kasprzyk ich zawiódł. Prawo dopuszcza takie postępowanie, ale tak nie powinno być. To jest niemoralne. W taki oto sposób można zostać radnym i dalej wciskać kit wyborcom, wykorzystując służbę publiczną wyłącznie dla własnego interesu i osobistej kariery. Nie ma to nic wspólnego z misją radnego, który powinien dbać o interesy mieszkańców, a nie o swój własny. To jest żałosne. Wracając do krajobrazu powyborczego to ciekawe, gdzie znjadą posadki pozostali byli burmistrzowie. Może u niedoszłego radnego powiatowego w pośredniaku?
Ciekawie czy Potocki objął stanowisko na okres czterech lat gdy Szczęśniak będzie starostą czy już na stałe. Ostatnio Szczęśniak gdy był starostą to Jędrysik była "pełniącą obowiązki".
Nadaje się tam jak wół do karocy...
Coś mi mówi, że będziemy mieli w Trzebini kolejnereferendum o odwołanie burmistrza. Przegiłą Pan Adaś, posługującsię jego językiem.
Dawniej w żargonie partyjnym nomenklatura oznaczała sformalizowany ściśle system mianowań na stanowiska. Jak widać, stare czasy wracają. Nieważne kwalifikacje - ważne układy. A wy młodzi?? Do Londynu, lub na inne antypody!