Nie masz konta? Zarejestruj się

Libiąż

Tylko mężczyzn brakowało

13.12.2014 14:05 | 0 komentarzy | 2 739 odsłony | Tadeusz Jachnicki

Około 20 osób wyruszyło sobotnim rankiem w trasę ostatniego marszu Nordic Walking z cyklu "45 km na 45-lecie praw miejskich Libiąża". Uczestnicy tego dnia mieli do pokonania przeszło 11 kilometrów.

0
Tylko mężczyzn brakowało
Uczestnicy czwartego marszu Nordic Walking w Libiążu
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

- Mamy w tym roku jubileusz i stąd zrodził się pomysł, by pokonać 45 kilometrów. Wiadomo, że jednorazowo na Nordic Walking taki dystans byłby zbyt długi. Zwłaszcza, że nie jest to oferta kierowana do wyczynowców, tylko zwykłych pasjonatów tej dyscypliny, chcących pospacerować, spotkać się i porozmawiać - tłumaczy dlaczego dystans podzielił na cztery części Paweł Salawa, instruktor Nordic Walking w Libiąskim Centrum Kultury. Był jedynym mężczyzną w gronie spacerujących. Resztę stanowiły panie.

- Jeden marsz musiałam opuścić z przyczyn niezależnych od siebie, ale jak tylko mogłam, to byłam. Jest super. Dzięki marszom mogę się dotlenić, oderwać od codziennych obowiązków i spotkać z ciekawymi ludźmi, bo towarzystwo jest zawsze wspaniałe - mówi Małgorzata Hajda, uprawiająca Nordic Walking od pięciu lat.

Marsze miały jeszcze jeden cel - pokazać walory turystyczne gminy Libiąż, których w tej kojarzonej z górnictwem miejscowości nie brakuje.

Uczestnicy mieli okazje pospacerować po Szyjkach, w Gromcu i Żarkach. W ostatnim z marszów zwiedzili libiąskie groble.

Ci, którym udało się przejść cały dystans, czyli 45 kilometrów w czterech marszach, zostali nagrodzoneni niespodziankami. Wśród pozostałych osób organizatorzy rozlosowali nagrody.

- Nie wiem, czy potrafię chodzić, ale kijki już mam. Wierzę, że idea ta nie zniknie. Marsze będziemy organizować co roku, znajdą się na to fundusze. Mam tylko nadzieję, że dołączą mężczyźni - podsumował Jacek Latko, burmistrz Libiąża, który przyszedł się przywitać z wychodzącymi w kierunku grobli.