Przełom Online
TRZEBINIA. Mieszkańcy czują się oszukani. Nie chcą spalarni
![TRZEBINIA. Mieszkańcy czują się oszukani. Nie chcą spalarni](https://imgcdn1.przelom.pl/im/v1/news-900-widen-wm/2014/07/29/159.jpg)
Niewiele dowiedzieli się uczestnicy wtorkowego spotkania, poświęconego planowanej budowie wytwórni gazu syntezowego. Na ich pytania nie miał kto odpowiadać. Poza burmistrzem Trzebini, który o inwestycji – jak przekonuje – mało co słyszał, żaden z zaproszonych gości nie przyszedł.
W spotkaniu w Domu Gromadzkim na osiedlu Wodna uczestniczyło około 50 mieszkańców Trzebini, jak i sąsiedniego Chrzanowa. Większość jest przeciwna budowie wytwórni gazu syntezowego, do której przymierza się spółka Orlen Eko z siedzibą w Płocku. Ludzie są oburzeni, że nikt wcześniej nie rozmawiał z nimi o planowanej inwestycji, że wszystkie dotychczasowe zezwolenia załatwiano za ich plecami. Dlatego będą się domagali uchylenia wydanej przez Regionalnego Dyrektora Ochrony Środowiska w Krakowie decyzji środowiskowej.
- Już sama nazwa inwestycji jest myląca, bo gaz jest produktem finalnym. Należało napisać, że chodzi też o spalanie odpadów – uważa współorganizator zebrania Tadeusz Adamczak, przewodniczący Stowarzyszenia Wspólna Trzebinia.
Mieszkańcy mają wiele pytań, dotyczących procesu przetwarzania odpadów, a także ich dowozu. Obawiają się fetoru i wzmożonego ruchu ciężarówek ze śmieciami. Niektórzy są przekonani, że spółka chce budować spalarnię rusztową.
- To nie jest czysta inwestycja i nigdy nie będzie – mówi mieszkaniec gminy Józef Klimczak.
Nie bardzo miał kto rozwiać ich wątpliwości. Zaproszeni do udziału w spotkaniu burmistrz Chrzanowa oraz prezes zarządu Orlen Eko nie przyszli. Był tylko burmistrz Trzebini:
- Dywagujemy nie do końca wiedząc o czym. Być może ta wytwórnia nigdy nie powstanie, a jeśli już, to nie będzie to spalarnia rusztowa, tylko plazmowa – przekonuje Stanisław Szczurek. Twierdzi, że o inwestycji dowiedział się niedawno, jakiś miesiąc temu. Nie miał okazji rozmawiać z inwestorem. Nikt niczego z nim nie konsultował.
Przedstawiciele Orlen Eko do Trzebini nie przyjechali tłumacząc to okresem urlopowym. Kierownictwo spółki wysłało list z informacją, że decyzja o ewentualnej budowie wytwórni gazu syntezowego ma zapaść w czwartym kwartale tego roku. Wtedy na wszystkie pytania mieszkańców odpowiedzą.
(AJ)
Komentarze
4 komentarzy
Czyli mam rozumieć że jak jestem właścicielem działki to bez mojej zgody i powiadomienia sąsiad może sobie na niej zbudować cokolwiek. Bo tak rozumiem wypowiedź burmistrza Trzebini. Chyba że znów ma nas mieszkańców jak i wyborców za "przygłupów".
Na spotkaniu byli obecni mieszkańcy Luszowic, a także przedstawiciele Stowarzyszenia Eko-Lu (rzeczywiście p. Kasprzyk była nieobecna, co tłumaczone jest sezonem urlopowym). W Luszowicach ma się odbyć zebranie z mieszkańcami, zaplanowane jest na 24.08.br. Kto był wczoraj na spotkaniu, mógł usłyszeć tłumaczenie Burmistrza St. Szczurka, że dopiero miesiąc temu dowiedział się o planowanej inwestycji, kiedy to decyzja o środowiskowych uwarunkowaniach została wydana przez RDOŚ w Krakowie już w czerwcu 2013 r. Ponadto burmistrz Trzebini był zdania, że skoro inwestycja jest na terenie Chrzanowa (co nie do końca jest prawdą, bo ma objąć jedną działkę na terenie Wodnej w Trzebini), to nasza gmina nie musiała być o tym powiadomiona. Analogicznie, gdy gmina Trzebinia nie informuje o swoich inwestycjach gminy Chrzanów. Cóż, jednak przepływ informacji zawiódł, o ile w ogóle zaistniał. Zawiodły również rzekome konsultacje społeczne z mieszkańcami Chrzanowa (bo o Trzebini zapomniano!), o których nikt nie słyszał...
Mnie osobiście niepokoi fakt że w Związku Międzygminnym pod patronatem Powiatu jest kompletny brak przepływu informacji. Tzn. Burmistrz Chrzanowa planuje inwestycje a burmistrz Trzebini nic nie wie!? Gdzie w tym wszystkim są pierwsze skrzypce propagandy tj, Eko -Lu i radna Kasprzyk? Na ich stronie cisza, na spotkaniu z tego co czytam radej nie było. Z tego co wiem mieszkańcy Luszowic też o niczym nie wiedzą i żadnego spotkania w tej sprawie nie było. Cóż dobrze że Trzebinia chce zadbać o swój interes i swoich mieszkańców.
wcale mnie nie dziwi ze kosowski nie przyszedl - wielki egoistka ktory ma w dupie zdanie mieszkancow - z miastem robil i robi co mu sie zywnie podoba, wlacznie z wydawaniem kasy na bzdury zamiast naprawde potrzebne rzeczy czy zatrudnianiem w urzedzie swoich czlonkow rodzin i po znajomosciach... dziwne, ze pan maciaszek sie nie wybral skoro na burmistrza startuje Nie 1 raz pokazuja jak szanuja wyborcow!