Nie masz konta? Zarejestruj się

W wolnej chwili

Co sie wydarzyło 10 lat temu

29.10.2009 16:25 | 0 komentarzy | 1 816 odsłona | red
Pisaliśmy w „Przełomie” nr 42 z 20 października 1999 r.
0
Co sie wydarzyło 10 lat temu
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Pisaliśmy w „Przełomie” nr 42 z 20 października 1999 r. 

 

 

 

 Na targowisku przy ul. Szpitalnej w Chrzanowie, zwanym przez niektórych placem zbożowym, można kupić niemal wszystko: kurę, gołębia, warzywa, owoce, a nawet garnitur czy garsonkę. Problem jest tylko jeden. Gdy leje, kupujący i sprzedający muszą się taplać w błocie. Kupcy twierdzą, że gorszych warunków pracy nie ma na żadnym innym targowisku i że to wstyd dla miasta.
Wkrótce po naszej publikacji targowiskiem zajęli się radni. Nie szukali prostych rozwiązań. Postanowili wybudować w tym miejscu nowe eleganckie i zadaszone miejsce handlu. Jak pamiętamy, przetrwało ono tylko parę lat, bo radni kolejnej kadencji postanowili go zburzyć, a teren sprzedać pod Tesco. Trudno się w tym wszystkim dopatrzeć jakiejkolwiek logiki, bo targowy handel w tym rejonie się przyjął i zachował do dziś. Tyle tylko, że nie w postaci targowiska miejskiego, ale prywatnego. 

 Pod ziemią, w kopalni Siersza w Trzebini, strajkują górnicy, bo mają nadzieję, że jest jeszcze szansa ocalenia zakładu przed likwidacją. Nie wiedzą, że za kilka dni w Krakowie, podczas oficjalnej konferencji prasowej u Marszałka Województwa, kopalnia zostanie pogrzebana ostatecznie, i że końcem miesiąca wyjedzie z niej ostatnia tona węgla. Natomiast w tym samym czasie, na ziemi, w Karniowicach rośnie kurhan - ośrodek pamięci zmarłych. W fundamenty wlano właśnie 400 m3 betonu, czyli 80 tzw. „gruszek”.
Na świecie nic się nie zmienia. Wciąż tak sprawiedliwie troszczymy się o żywych i o umarłych.

 300 tys. zło otrzymała trzebińska Grevita na restrukturyzację firmy, a tym samym ocalenie miejsc pracy 120 kobiet. Zakład stara się też o 745 tys. zł z Krajowego Urzędu Pracy.
Ten zakład miał wyjątkowe szczęście do różnych form wsparcia. Wydaje się jednak, że miał potworne trudności, aby je właściwie wykorzystać. Co zostało po Grevicie? Sporo smutnych nieruchomości i sporo długów.

 Delegacja chrzanowskich radnych i mieszkańców Balina pojechała do Banskiej Bystrzycy na Słowacji oglądać tamtejsze składowisko odpadów. Wyjazd zorganizował Międzygminny Związek Gospodarka Komunalna, chcąc przekonać zainteresowanych do słuszności tej inwestycji. Podobne składowisko chce w Balinie wybudować polsko-francuska spółka (większościowy inwestor ONYX CGEA). Na Słowacji funkcjonuje ono już od 1998 roku.
Balinianie wrócili z wyjazdu nieprzekonani. Mimo to, składowisko w Balinie powstało. Już wtedy nazwano je mercedesem składowisk.

 Rocznicę powstania świętuje grupa teatralna MAT w Trzebini. Kieruje nią i reżyseruje przedstawienia aktor lokalnego pochodzenia, Zbigniew Paterak. Grupa ma już za sobą 7 premier i ambitne plany na przyszłość.
O grupie MAT od jakiegoś czasu nie słychać, Zbigniew Paterak realizuje się teraz w lokalnych mediach. Jest naczelnym gminnej telewizji internetowej i medialnym doradcą swojego szefa - burmistrza Adama Adamczyka, o czym ćwierkają już wszystkie wróbelki w gminie. Będąc mieszkańcem Płazy, dał się ostatnio poznać jako efektowny mówca na wiejskim zebraniu. Czyżby zwrot ku polityce?

Przełom nr 42 (910) 21.10.2009

Czytaj również