Nie masz konta? Zarejestruj się

Komunikacja

To był właściwy krok

02.08.2012 16:01 | 0 komentarzy | 2 767 odsłony | red
Patrząc na realne oszczędności - prawie 400 tysięcy złotych, to nie mam wątpliwości, że to był właściwy krok - mówi wójt Babic Radosław Warzecha o wycofaniu się z początkiem roku ze współpracy ze Związkiem Komunalnym Komunikacja Międzygminna w Chrzanowie.
0
To był właściwy krok
Radosław Warzecha
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Patrząc na realne oszczędności - prawie 400 tysięcy złotych, to nie mam wątpliwości, że to był właściwy krok - mówi wójt Babic Radosław Warzecha o wycofaniu się z początkiem roku ze współpracy ze Związkiem Komunalnym Komunikacja Międzygminna w Chrzanowie.

Grażyna Kaim: Minęło pół roku bez autobusów chrzanowskiego ZKKM w gminie. Teraz kursują tylko busy obsługiwane przez prywatnych przewoźników. Mieszkańcy bardzo się skarżą?
Radosław Warzecha
: - Oczywiście docierają do mnie różne uwagi, ale były również i wtedy, gdy współpracowaliśmy ze związkiem. Zmiany zawsze będą budzić niepewność i obawę. Ważne jest, aby pokazać, że są one podyktowane racjonalnymi przesłankami.

Ale mieszkańcy nie zabarykadowali panu gabinetu w geście protestu?
- Nie.

Najmocniejszą stroną obecnego systemu są niewątpliwie oszczędności sięgające kilkuset tysięcy złotych. A jego najsłabsze strony?
- Przychodzą mi do głowy krytyczne uwagi, które pojawiły się już na początku roku, czyli skargi matek z wózkami, bo faktycznie im jest trudniej. Brak zniżek dla emerytów, rencistów i uczniów w pewnym stopniu rekompensują bilety miesięczne. Sytuacja finansowa naszej gminy wymaga trudnych i często niepopularnych decyzji. Patrząc więc na realne oszczędności - prawie 400 tysięcy (bo w 2011 roku płaciliśmy do związku 460 tys. zł, a w tym roku komunikacja kosztuje nas 88 tys. zł), to nie mam wątpliwości, że to był właściwy krok.

Aktualnie obowiązujący system komunikacji w gminie jest docelowy, czy jeszcze będziecie go poprawiać?
- To nie jest tak, że po rozstaniu z ZK KM, i niejako przekazaniu komunikacji w ręce prywatnych przewoźników, mam sprawę z głowy. Spotykam się co jakiś czas z przewoźnikami, dyskutujemy, negocjujemy różne zmiany, o które wnioskują radni, sołtysi czy mieszkańcy. Końcem sierpnia planuję rozmowy z przewoźnikami na temat tego, co będzie w przyszłym roku.

A szykują się jakieś zmiany?
- Rozważana jest możliwość wsparcia kursów deficytowych - wieczornych i weekendowych. Po dokonaniu analizy tych kursow, podejmę decyzję.

Nie widzi pan możliwości powrotu do związku?
- W takiej formie jak poprzednio - nie. W trakcie negocjacji przekazywaliśmy nasze uwagi i nie dotyczyły one wyłącznie finansów. Natomiast nie wykluczam współpracy, jeżeli byłaby ona atrakcyjna pod względem ekonomicznym i jakościowym dla gminy Babice. Została przecież utrzymana linia ZK KM o numerze 38 w Zagórzu, bo jest to kurs uzasadniony. Popatrzmy jednak na sąsiednią Alwernię. Tam działają wyłącznie przewoźnicy prywatni, bez żadnego zaangażowania gminy i mieszkańcy normalnie funkcjonują, dojeżdżają do szkół, pracy. Nie ma tragedii.

Przelom nr 29 (1050) 25.7.2012