Sport
Nerwówka przez sędziego
Niesamowity przebieg miała potyczka Piekar z Maratonem. Na parkiecie brylowali Mazur i Hajdan.
Siemaszka Piekary- Maraton Krzeszowice 2-3 (13-25; 22-25; 25-23; 25-23; 11-15)
Maraton: Kozioł, Płaczek, Mazur, Hajdan, Dzido, Kłosowski, Bodzęta- libero. Na zmiany wchodzili: Nawała, Patej, Szymański.
Pierwsze dwa sety goście dobrze zagrali blokiem. W pierwszej partii Maraton rozbił miejscowych do 13. W drugiej części gry obie ekipy były już równorzędnymi przeciwnikami.
W trzecim secie od początku wymieniano punkt za punkt, a dramaturgii nie zabrakło też w końcówce tejże odsłony. Przy stanie 23-20 przyjezdni zapisali na swoje konto 3 „oczka”, przez co wyrównali. Być może obyłoby się bez dalszych nerwów, gdyby nie błędna decyzja sędziego, który przyznał punkt gospodarzom. Notabene wywiązała się z tego awantura.
Dla podopiecznych Edwarda Zająca dość trudny był także czwarty set. Obronili mnóstwo piłek w nieprawdopodobnych wręcz sytuacjach. Jednak nie wystarczyło to do zakończenia spotkania.
Zważywszy na wydarzenia z końcówki trzeciej partii sprawiedliwości stało się zadość, bowiem zespół Maratonu ograł rywali do 11 i ostatecznie zwyciężył 2-3.
Jan Dobosz