Podobnie jak siatkarze UMKS MOS Chrzanów, również ich klubowe koleżanki pokonały sobotę u siebie w meczu III ligi niżej notowane Iskry Grybów 3-0.

To był pierwszy mecz drugiej fazy rozgrywek, których stawką są miejsca 7-13 w lidze. Po pierwszej rundzie chrzanowianki były ósme w tabeli, a ich rywalki dwunaste. Były więc faworytkami tej potyczki i nie zawiodły skromnej grupy kibiców. W pierwszym secie podopieczne Tomasza Brzózki przegrywały 11-14, ale potem wzięły się do pracy. Dzięki dobrej zagrywce i skutecznej grze na siatce, wygrały 25-18. W drugiej partii ich rywalki miały jeszcze mniej do powiedzenia. bo siatkarkom MOS-u wychodziło prawie wszystko – również gra blokiem. Po ataku Ewy Dobrzańskiej z lewego skrzydła chrzanowanki wygrały 25-14. W trzecim secie zanosiło się na prawdziwy pogrom przyjezdnych, które przegrywały już 1-10 i 10-21. W końcówce gospodynie trochę się zdekoncentrowały i dlatego wygrały ostatnią partię „tylko” 25-17. Dwa następne mecze również zagrają u siebie. Najpierw z Salosem Kraków, potem z Piwniczną.
(RAT)