W swoim pierwszym meczu na wiosnę rezerwy MKS-u Trzebinia-Siersza wzmocnione zawodnikami z pierwszej drużyny zaledwie zremisowały na własnym boisku z Wolanką.

Spotkanie od ataków rozpoczęła Wolanka. W 5. minucie prawą stroną popędził Mateusz Filipek, wycofał na jedenasty metr, a tam do piłki dopadł Starzykiewicz, który mocnym strzałem pokonał Gortata. Po chwili Mateusz Filipek skopiował akcję z 5. minuty, ale obsłużony podaniem Kalęba przegrał pojedynek z bramkarzem W 18. miunucie był już remis. Po rzucie rożnym piłkę przedłużył obrońca i z najbliższej odległości do siatki wpakował ją Wielonek.

W 65. minucie skutecznie z rzutu wolnego uderzył Jan Bogucki i MKS objął prowadzenie. Do remisu doprowadził…Wojdała, który po dośrodkowaniu z rzutu rożnego Mateusza Filipka głową pokonał własnego bramkarza. Zawodnik z kadry czwartej ligi był tego dnia wyjątkowo nieudolny w atakach na właściwą bramkę marnując dobre okazje. W końcówce gola dla Trzebini mógł zdobyć Ołownia, ale trafił w poprzeczkę.
AB