Nie masz konta? Zarejestruj się

Sport

Dwie różne połowy Trzebini

08.04.2009 22:52 | 0 komentarzy | 1 204 odsłona | red
MKS Trzebinia-Siersza prowadził do przerwy z rezerwami Sandecji 3-0. Na początku drugiej połowy stracił jednak dwie bramki i nerwowo było do końcowego gwizdka. Ostatecznie podopieczni Marcina Kasprzyka zainkasowali trzy punkty.
0
Dwie różne połowy Trzebini
O piłkę walczą Szymon Jędrzejczyk (MKS) i Piotr Powronik (Sandecja II) - z prawej
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Wynik w 20. minucie otworzył Artur Czech, który wykorzystał prostopadłe zagranie i niezdecydowanie w bramce Sandecji mieszkańca Nawojowej Góry – Tomasza Wróbla. W 24. minucie po rzucie wolnym przyblokowany został Bartuś, piłka trafiła do Jędrzejczyka, a ten z najbliższej odległości mocnym strzałem podwyższył na 2-0. W 30. minucie gospodarze prowadzili już 3-0, a drugie swoje trafienie zaliczył Artur Czech, który posyłając płaską piłkę obok lewego słupka pokonał Wróbla.

Nic nie zapowiadało emocji, jakie towarzyszyły meczowi w drugiej odsłonie.
Już w 49. minucie technicznym uderzeniem Wilka pokonał Bomba. W 55. minucie Sandecja zdobyła bramkę kontaktową. Po stracie w środku pola zawodników Trzebini goście zagrali na lewą stronę do pochodzącego z Żarek Madrina Piegzika, który po szarzy w pole karne pokonał Wilka, który z pewnością mógł lepiej interweniować.

Mimo, że do końca meczu pozostało jeszcze 35. minut żadnej z drużyn nie udało się zdobyć bramki i MKS Trzebinia-Siersza zainkasował cenne trzy punkty przeciwko mocnym kadrowo rezerwom Sandecji.

W innym meczu IV ligi Alwernia zremisowała w Andrychowie z tamtejszym Beskidem 1-1. Bramkę dla podopiecznych Mariusza Wójcika w końcowych minutach zdobył Paszkiewicz.
Adam Banach