Nie masz konta? Zarejestruj się

Przełom Online

CHRZANÓW. Zmiana warty w szpitalu - Kłos zastępuje Potocką

29.05.2013 18:11 | 3 komentarze | 6 319 odsłon | red
Kwiatami i oklaskami powiatowi radni podziękowali w środę Ewie Potockiej za 18 lat kierowania szpitalem. Jej następca Krzysztof Kłos, który obejmie stanowisko 1 czerwca, chce utworzyć w lecznicy ośrodek skojarzonego leczenia chorób nowotworowych.
3
CHRZANÓW. Zmiana warty w szpitalu - Kłos zastępuje Potocką
Krzysztof Kłos zapowiedział, że do końca wakacji przygotuje analizę sytuacji ekonomicznej szpitala
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Kwiatami i oklaskami powiatowi radni podziękowali w środę Ewie Potockiej za 18 lat kierowania szpitalem. Jej następca Krzysztof Kłos, który obejmie stanowisko 1 czerwca, chce utworzyć w lecznicy ośrodek skojarzonego leczenia chorób nowotworowych.

Starostwa Adam Potocki dziękując pani dyrektor (prywatnie matce) podkreślił jej zaangażowanie w pracę.

- Przez pierwsze lata po objęciu funkcji nie było w domu innego tematu, tylko szpital. Widzimy dziś efekty takiego zaangażowania. Szpital zachowuje płynność finansową i jest miejscem pracy dla prawie tysiąca osób – podkreślił.

Ewa Potocka stwierdziła, że nowy dyrektor to nowe spojrzenie na zarządzanie szpitalem.

- Bo jednak po pewnym czasie bycia dyrektorem popada się w rutynę. I nie zwraca uwagę na pewne rzeczy. Poza tym było mi przykro, gdy niektórzy wytykali mi fakt mojego pokrewieństwa ze starostą. Jednak zupełnie nie żegnam się ze szpitalem. Wracam do medycyny pracy, od której zaczynałam – powiedziała odchodząca dyrektorka. Podziękowała za współpracę swoim pracownikom (w tym związkowcom), przedstawicielom służb publicznych i samorządowcom. Dostała brawa, kwiaty i upominki.

Radnym przedstawił się nowy dyrektor Krzysztof Kłos. Mówił o własnej wizji rozwoju szpitala.

- Członkom komisji konkursowej powiedziałem, że chciałbym utworzenia w Chrzanowie ośrodka skojarzonego leczenia chorób nowotworowych. Choćby na wzór tego w Tarnowie. Jest taka potrzeba biorąc pod uwagę wzrastającą liczbę zachorowań. Potrzeba będzie na to kilkadziesiąt milionów złotych. Sądzę jednak, że jest to realne, bo na takie cele można dostać fundusze unijne – stwierdził Krzysztof Kłos. Zapowiedział, że do końca sierpnia opracuje analizę działalności leczniczej i sytuacji ekonomicznej szpitala.
Marek Oratowski