Nie masz konta? Zarejestruj się

Sport

Alwernia wygrała z Babicami

21.04.2010 22:42 | 2 komentarze | 1 928 odsłona | red
MKS Alwernia został pierwszym finalistą Pucharu Polski na szczeblu Podokręgu Piłki Nożnej Chrzanów. W środowym półfinale pokonał w Babicach miejscową Arkę 2-1, chociaż od pierwszej minuty grali w osłabieniu, po czerwonej kartce dla Tomasza Misia.
2
Alwernia wygrała z Babicami
O piłkę walczą Wojciech Kwiatkowski (zielona koszulka) z Babic i Grzegorz Pater z Alwerni
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

MKS Alwernia został pierwszym finalistą Pucharu Polski na szczeblu Podokręgu Piłki Nożnej Chrzanów. W środowym półfinale pokonał w Babicach miejscową Arkę 2-1, chociaż od pierwszej minuty grali w osłabieniu, po czerwonej kartce dla Tomasza Misia.

Wbrew zapowiedziom Alwernia przyjechała bardzo mocną ekipą. Z podstawowych graczy zabrakło jedynie Sawczuka i Sabury.
Przed pierwszym gwizdkiem zawodnicy obu ekip uczcili minutą ciszy pamięć ofiar katastrofy pod Smoleńskiem.

Spotkanie jeszcze na dobre się nie rozpoczęło, a trzecioligowcy grali w dziesiątkę. Za uderzenie łokciem rywala w 20. sekundzie plac opuścił Miś.

Osłabienie rywala próbowała wykorzystać Arka. W pierwszych 20 minutach meczu babiczanie powinni wyjść na prowadzenie, ale Krzysztof Kościelniak zmarnował trzy sytuacje sam na sam z bramkarzem Alwerni.

Niewykorzystane sytuacje zemściły się w 31. minucie. Jarosław Cecuga odegrał piłkę w pole karne do Józefa Mazeli, który precyzyjnym uderzeniem wyprowadził swój zespół na prowadzenie.

Chwilę później mogło być 2-0. Najpierw pojedynek z Krzysztofem Proksą przegrał Michał Kuć, a potem Mazela główkował minimalnie niecelnie.

Sześć minut po przerwie błąd popełnił Adam Bałys, futbolówkę przejął Artur Rusin i mocnym strzałem zdobył drugiego gola dla Alwerni.
Po tej bramce Babice ruszyły do odrabiania strat. W 58. minucie Ryszard Frączek uderzył z wolnego, ale Robert Kromka przeniósł piłkę nad poprzeczką.

W 69. minucie Arka strzeliła kontaktowego gola. Bartosz Miękinia dośrodkował idealnie na głowę do Kościelniaka, a ten wpakował futbolówkę do siatki.

Goście natychmiast rzucili się do ataku, ale Mariusz Gnyla trafił w słupek w sytuacji sam na sam z Proksą. Napastnik Alwerni jeszcze dwukrotnie, w 80. i 83. uderzał groźnie na bramkę rywala, ale golkiper Arki nie dał się pokonać.

Babice próbowały jeszcze w końcówce wyrównać wynik meczu, ale defensorzy MKS-u nie pozwolili im stworzyć groźniejszych okazji.
Tym samym pucharowa przygoda siódmego zespołu A-klasy już się zakończyła. W finale zagra Alwernia.

Składy:
Babice:
Proksa – Miękina, Bałys, J. Paprot, Mazgaj, Kasperczyk, B. Paprot, Frączek (72. M. Sielski), Batory (72. K. Glanowski), Kwiatkowski (46. D. Sielski), Kościelniak (84. Zając)
Alwernia: Chuderski (46. Kromka) – Górka, P. Cecuga, Jajko, Baster (46.Dukała), J. Cecuga (46. Rusin), Pater, Kacprzak, Kuć, Miś, Mazela (46. Gnyla)

Michał Koryczan

ZOBACZ TAKŻE

WIĘCEJ ZDJĘĆ Z MECZU ALWERNIA-BABICE

Aktualizacja 22.04.2010, 11.36