Przełom Online
LIBIĄŻ. Odnalazł się Mirosław Skoczylas. Jest teraz w szpitalu
![LIBIĄŻ. Odnalazł się Mirosław Skoczylas. Jest teraz w szpitalu](https://imgcdn1.przelom.pl/im/v1/news-900-widen-wm/2014/07/29/1228.jpg)
47-letni Mirosław Skoczylas z Libiąża, który zaginął w miniony poniedziałek, żyje. Zaginionego odnalazła rodzina. Mężczyzna był wycieńczony. Trafił do chrzanowskiego szpitala.
- Po informacji o zaginięciu jeden ze znajomych, który widział męża, zadzwonił do nas. Całą rodziną pojechaliśmy go szukać. Był nad Chechłem. Zmęczony i wycieńczony. Nie wiemy na razie, co się z nim działo. Najważniejsze, że żyje – mówi Elżbieta Skoczylas.
Po potwierdzeniu, że zaginiony przebywa w szpitalu, policja odwołała poszukiwania. Funkcjonariusze nie będą ustalać, co stało się z mieszkańcem Libiąża i gdzie przebywał przez dwa dni.
- Nie mamy informacji, by osoba zaginiona padła ofiarą przestępstwa. W tej sytuacji w chwili odnalezienia nasza rola się kończy – wyjaśnia Jarosław Dwojak z chrzanowskiej komendy policji.
Dla bliskich pana Mirosława najważniejsze jest, by wyzdrowiał i odzyskał siły. Są szczęśliwi, że tacie nic się nie stało.
- W imieniu całej rodziny chcemy bardzo serdecznie podziękować redakcji „Przełomu” za artykuł o zaginięciu taty. Dzięki pomocy ludzi, którzy nas naprowadzili na jego trop, udało się go odnaleźć całego i żywego. Dziękujemy - napisała w mailu do redakcji córka Paulina Skoczylas.
Przypomnijmy, że mężczyzna wyszedł z mieszkania w poniedziałek około 11. Miał wypłacić pieniądze z bankomatu. Gdy po dłuższej chwili nie wrócił, żona z dziećmi zaczęła go szukać. Obdzwonili szpitale, skontaktowali się ze znajomymi, ale to nic nie dało. Gdy o godz. 19 pan Mirosław nie stawił się w pracy, żona zgłosiła na policji jego zaginięcie.
(EJB)