Nie masz konta? Zarejestruj się

Sport

LIBIĄŻ. Janina lepsza od Białej Gwiazdy

01.08.2012 14:54 | 0 komentarzy | 3 147 odsłony | red
Młodzież Wisły Kraków, która w najbliższy weekend zainauguruje rozgrywki Młodej Ekstraklasy uległa w Libiążu miejscowej Janinie 1-3.
0
LIBIĄŻ. Janina lepsza od Białej Gwiazdy
Piotr Witoń (z lewej) strzelił dwie bramki Wiśle Kraków. Tu podczas sparingu z Limanovią
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

Młodzież Wisły Kraków, która w najbliższy weekend zainauguruje rozgrywki Młodej Ekstraklasy uległa w Libiążu miejscowej Janinie 1-3.

Janina Libiąż – Wisła Kraków ME 3-1 (2-0)
1-0Łukasz Hejnowski (15), 2-0 Piotr Witoń (35), 3-0 Piotr Witoń (65), 3-1 Marcin Fudali (87)
Janina: Księżarczyk – Hejnowski, Ficek, Dukała, Grzywa, Szlęzak, Jamróz, Adamczyk, Kalinowski, Witoń, Motyka oraz Łowiec – Patyk, Pater, Wierzba, Horawa, Domżał, Ortman, Szwed, Bielawski
Wisła: Sypniewski – Oleksa, Moskal, Bierzało, Ślęczka, Kościelniak, Downar-Zapolski, Pułka, Michalski, Zając, Karłowicz oraz Tomalski, Termanowski, Czapa, Straus, Fudali

Kolejny dobry mecz w okresie przygotowawczym zagrał zespół Janiny Libiąż. Tym razem za rywala miał Wisłę Kraków. Oczywiście nie pierwszy zespół, a nastolatków przygotowujących się do sezonu Młodej Ekstraklasy.
Na początku spotkania więcej z gry mieli miejscowi. W 7. minucie po klepce od Szlęzaka wprost w Sypniewskiego strzelił Witoń. Skuteczny był za to Hejnowski, który główkował po dokładnym dośrodkowaniu od Grzywy. W 34. minucie do linii końcowej popędził Adamczyk, wycofał piłkę do Witonia, ale ten przegrał kolejny pojedynek z bramkarzem rywala. Nie pomylił się minutę później kiedy po prostopadłej piłce ze środka pola znalazł się sam na sam z bramkarzem. Wisła próbowała grać krótkie podania na wysokości szesnastki, ale radzili sobie z nimi obrońcy. Dopiero kiedy z dystansu uderzył Pułka Księżarczyk zmuszony był do poważnej interwencji i wybił futbolówkę za linię końcową.
- Mimo zaawansowanego wieku w obronie Janiny świetnie radził sobie Dukała, nie mogliśmy sobie z nim poradzić. Jeśli jeszcze byłby troszkę szybszy to byłby super zawodnikiem. W środku pola bardzo dobrze radził sobie natomiast Szlęzak – ocenia rywali Tomasz Zając. Mieszkaniec Krzeszowic grający w Wiśle. W jej składzie zabrakło Libiążanina Adriana Bartoszewicza, który po powrocie z obozu wyjechał na zgrupowanie z juniorami.
Druga połowa rozpoczęła się od niecelnych strzałów Zająca i Pułki. Wydawało się, że goście w końcu jednak zdobędą bramkę kontaktową. Przy wyprowadzaniu piłki źle zachował się jednak Bierzało i był zmuszony faulować Patyka w polu karnym. Z okazji skorzystał Witoń i z jedenastu metrów podwyższył na 3-0.
W końcówce kiedy trenerzy obu ekip wprowadzili rezerwowych Wisła zdołała zdobyć bramkę kontaktową. Po prostopadłym dograniu w szesnastce Łowca pokonał Fudali.

Adam Banach