Libiąż
Szczekanie psów słychać było w całej okolicy - FILM
Prawie 150 czworonogów zaprezentowało się na wystawie zorganizowanej w niedzielę na libiąskiej Flagówce. Ich właściciele oraz widzowie uczestniczyli też w zbiórce i licytacji na leczenie chorego chłopca.
Materiał wideo:
Pogoda nie rozpieszczała uczestników. Mocno wiało, a po południu zaczęło też padać. Nic dziwnego, że powodzenie miała polowa kuchnia, obsługiwana przez strażaków z OSP Jankowice, serwujących ciepłe posiłki.
- W tym roku padł frekwencyjny rekord zapisanych psów. Dominują owczarki niemieckie. Mamy jednak także bulteriery, maltańczyki, czy foksteriery. Kilka osób przyjechało do nas nawet z Niemiec - powiedział nam organizator Mateusz Szumniak z hodowli "Szachty Libiąskie".
Podczas imprezy trwała kwesta na rzecz chorego na nowotwór dwulatka. W przerwie odbyła się też licytacja. Między innymi za 260 zł piłkę z autografami piłkarzy Lecha Poznań kupił hodowca z Kielc.
Z powodu kapryśnej aury nie doszły do skutku wszystkie dodatkowe strakcje. Nie dojechały morsy, które miały dać pokaz kąpieli. Dzieci miały za to uciechę z przejażdżki quadami.
W stawce osób, które stanęły na ringu ze swoimi pupilami były także osoby z naszego regionu.
- Na wystawie jestem po raz pierwszy. Przyjechałem z pięciomiesięcznym owczarkiem. To był jego debiut w ringu, ale zachował się tak, jak trzeba - powiedział nam Tomasz Pater z Regulic, który wrócił do domu z pucharem.