Ziemia chrzanowska
Zakochani czekali na Walentynki
Młodzi wykorzystują 14 lutego, by okazać uczucie partnerowi lub poszukać drugiej połówki. Starsi narzekają, że świętowanie w tym dniu to zagraniczna moda, niezbyt przystająca do polskich realiów.
W II LO w Chrzanowie, w święto zakochanych, na korytarzu uczniowie z Klubu Europejskiego zorganizowali walentynkową pocztę. Za drobną opłatą można było kupić kartkę, napisać na niej życzenia i wrzucić do urny. Potem bezimienne, lub podpisane wyrazy sympatii były roznoszone do adresatów. Wśród uczestników zostaną rozlosowane bilety do kina.
- Chłopak zaprosił mnie po południu na coś słodkiego. To taki dzień, w którym miło dostać prezent od ukochanej osoby i spędzić go trochę inaczej - powiedziała nam Klaudia Jamróz.
- Dziś mamy dużo nauki, ale jutro pojedziemy do kina i razem zjemy kolację. Walentynki już się przyjęły. W tym dniu jest fajna atmosfera. To dobra okazja do bycia razem - stwierdzili zgodnie trzecioklasiści Wojciech Załuski i Aleksandra Jędrzejczyk.
Starsi bardziej sceptycznie podchodzą do tematu.
- Walentynki to takie kalkowanie Zachodu. Te wszystkie czerwoności i cały związany z tym szum mnie nie bawią, a wręcz denerwują. Moim zdaniem każdego dnia trzeba zadbać o miły uśmiech, ciepło i serdeczność - stwierdziła napotkana przez nas pod CH Max emerytka Wiesława Wojnar.