Ziemia chrzanowska
Po niedzielnej nawałnicy tysiące ludzi bez prądu
Trwa usuwanie skutków nawałnicy, która w niedzielę wieczorem przeszła nad powiatem chrzanowskim. Najbardziej ucierpieli mieszkańcy gminy Trzebinia. Z Libiąża służby ratownicze nie mają żadnych zgłoszeń.
![Po niedzielnej nawałnicy tysiące ludzi bez prądu](https://imgcdn1.przelom.pl/im/v1/news-900-widen-wm/2015/07/20/17145_1437382829_34862900.jpg)
- Od godz. 20.45 w niedzielę do poniedziałku rano otrzymaliśmy w sumie 70 interwencji związanych z wichurą. Cały czas napływają nowe. Najwięcej zdarzeń odnotowano w gminie Trzebinia. W sumie 30 - informuje Piotr Pawelczyk z Komendy Powiatowej PSP w Chrzanowie.
Strażacy informują o zerwanych i uszkodzonych dachach. W gminie Chrzanów są cztery takie przypadki. Tyle samo w sąsiedniej Trzebini, w Alwerni ucierpiały trzy domy, a w Babicach jeden. Kilka zgłoszeń dotyczy także uszkodzenia budynków gospodarczych. Jak dotąd nie ma żadnych informacji o zniszczeniach w gminie Libiąż.
- Na bieżąco usuwane są połamane drzewa i gałęzie. Wszystkie główne drogi są obecnie przejezdne. Na drogach wewnętrznych mogą występować drobne utrudnienia. Z szacunkowych informacji dyżurnego Powiatowego Centrum Zarządzania Kryzysowego w Chrzanowie wynika, że około 5 tys. gospodarstw domowych jest bez prądu w wyniku zerwania i uszkodzenia linii energetycznych - wyjaśnia Piotr Pawelczyk.
Póki co ani policja, ani straż pożarna nie otrzymały informacji o osobach rannych. Sporo szczęścia miał kierowca samochodu, który w chwili wichury jechał ul. Jana Pawła II w Regulicach. Na jego auto powalone zostało drzewo.
- Pojazd został mocno uszkodzony. Kierującemu nic się nie stało. Jechał sam, a drzewo upadło na część pasażera - informuje Mariusz Jurczyk z chrzanowskiej policji.
Silny wiatr powalił też drzewa w gminie Krzeszowice.
- Otrzymaliśmy zgłoszenia m.in. z Czernej, Tenczynka, Rudna i Sanki. Większość dotyczy połamanych konarów i powalonych drzew. W Sance wichura uszkodziła też dach na domu. Nie mamy informacji o osobach rannych - mówi Mieczysław Odrzywołek, Komendant Zarządu Gminnego OSP w Krzeszowicach.
- Do tej pory nie mamy żadnych zgłoszeń o zniszczeniach na terenie gminy Chełmek - informuje Kamil Szyjka z urzędu w Chełmku.
Komentarze
1 komentarz
Było strasznie! Miałem w ręce Różaniec i odmówiłem Koronkę! Tak mi dopomóż BÓG!!!