- Polskich nowalijek jest jeszcze niewiele, ale stopniowo będzie ich przybywać - mówi Paulina Wojnar ze sklepu warzywnego Eko Kartofelek w Chrzanowie.

Większość dostępnych warzyw pochodzi z Portugalii, Włoch czy Hiszpanii. Gdzieniegdzie można spotkać krajowe produkty - pomidory i ogórki.

- Mamy też młodą, polską rzodkiewkę, ale na nasze truskawki jeszcze trzeba poczekać. Na razie dostępne są hiszpańskie - wskazuje Katarzyna Kobza z chrzanowskiego warzywniaka.

Dietetyk Paulina Jamrozik przestrzega jednak, żeby z młodymi warzywami nie przesadzać. Mogą zawierać duże ilości metali ciężkich. Ze względu na mniejszą ilość słońca wytwarza się w nich mniej cukru, więc ich smak też może nie być idealny.

Za 1 kg tegorocznych, polskich pomidorów malinowych na straganie trzeba zapłacić 14-15 zł. Za ogórek szklarniowy 6-7 zł. Rzodkiewka kosztuje 2,90 zł. Te same produkty sprowadzone z Włoch w dyskoncie kosztują odpowiednio: pomidor - 4,99 zł, ogórek - 4,99 zł, rzodkiewka 1,49 zł. W marketach można też jednak natknąć się na polskie nowalijki, np. na cebulę dymkę za 1,49 zł.