"AAA"; nie "rów ukryty przy drodze", tylko resztki dawnej drogi łączącej Młoszową z Karniowicami, przebiegającej na swojej większej części wąwozem, a na całej długości obsadzonej starymi drzewami. Głównie kasztanowcami i bukami, jeśli dobrze pamiętam. Droga ta była przedłużeniem "Spacerów" biegnących od parku pałacowego. Gdy w latach 70-tych równolegle wybudowano asfaltową drogę dojazdową do pól spółdzielni rolniczej, zamieniła się stopniowo w to o czym piszesz.

Prestiżowe osiedle, gumofilce do chodzenia w błocie w cenie gratis + maska antysmogowa i auto casco na wypadek stłuczki z sąsiadem wyznającym zasadę prawej ręki. Do tego głęboko ukryty rów przy drodze, gdzie można za darmo pozbyć się śmieci. Po prostu spełnienie polskiego snu :-)

Tylko nie na przełaj do DK-79. to by było donikąd i mało kto tam by jeździł, a już na "99%" nikt nie chodził. Nie mówiąc o kolejnym ograniczającym płynność ruchu na DK-79 miejscu. Po prostu; jeżeli gmina wydała pozwolenie na budowę osiedla około 70 domów w tym rejonie, to tym samym sama sobie postawiła zadanie inwestycyjne; przebudowa wybudowanej w latach 70-tych XX wieku asfaltowej drogi dojazdowej do pól, znanej pod nazwą ulicy "Spacery", na prawdziwą i bezpieczną ulicę. Czyli jej poszerzenie, odwodnienie, zbudowanie chodnika i pobocza oraz oświetlenie. Oczywiście pod warunkiem, ze gmina jest instytucją poważną. Oczywiście "michal", że jest to inwestycja dla tych "mających pieniążki". 2/3 (dwóch trzecich, 60 - 70%) rodzin w Polsce nie stać na zakup żadnego mieszkania na wolnym rynku.

Kto ma pieniążki to i domek kupi. Póki co, czynsze za ieszkanie w Chrzanowie idą w górę..

Osiedle bardzo fajne i malowniczo położone ALE diabeł tkwi w szczegółach - droga do domków wysypana kamieniem i błotem, gmina jej nie oświetli i nie odśnieży, nawet po dostaniu się do drogi asfaltowej która jest zdecydowanie za wąska i wymaga poszerzenia, jest nieoświetlona i w żaden sposób nie ma co liczyć na autobus komunikacji miejskiej niestety. Plus oczywiście że do szkoły podstawowej znajdującej się na granicy Karniowic i Dulowej jest jakieś 1,5 km ale bez chodnika po ciemku napewno strach puścić dzieci. Więc bez tych podstawowych inwestycji to taki "domek w górach" ładny i w rozsądnych pieniądzach, może jakaś droga na przełaj przez lad w kierunku DK79?

Do Dulowej pójdą bo bliżej. Tylko na tej tzw. "drodze" (dojazdowej do pól) co teraz robi za ulicę (bez pobocza, chodnika, oświetlenia), żeby ich co nie rozjechało, bo jeżdżą tam tak, że ja już dawno na rowerze tam nie jeżdżę. Ze strachu. Takie polskie planowanie przestrzenne; jakoś to be, a później prasa lokalna będzie miała o czym pisać.

Moze warto pomyslec o rozbudowie szkoly podstawowej w Mloszowej, przybedzie mieszkancow i dzieci...

Podłączenie do kanalizacji mają? Bo to duże osiedle.