Trzebinia
Bibliotekarki wymyśliły grę o lokalnej Solidarności. Teraz zagrają w nią uczniowie trzebińskich szkół
Gra planszowa "Pamiętajcie o Solidarności" jest zaprojektowana przez bibliotekarki z MBP w Trzebini. Do końca czerwca, do każdej z gminnych szkół trafi po 15 egzemplarzy gry. Można będzie też zagrać w bibliotece. Na czym to polega?
![Bibliotekarki wymyśliły grę o lokalnej Solidarności. Teraz zagrają w nią uczniowie trzebińskich szkół](https://imgcdn1.przelom.pl/im/v1/news-900-widen-wm/2022/06/13/41752_1655110697_92199500.jpg)
- To gra historyczna, która dotyczy naszych lokalnych działaczy solidarnościowych. Może w niej uczestniczyć od 2 do 6 graczy. Każdy wciela się w postać działacza Solidarności i przechodzi od planszy PRL do wolnej Polski napotykając po drodze na różne wyzwania. Mamy wersję po polsku i po angielsku - wyjaśnia Jolanta Piskorz, kierownik ds. merytorycznych Miejskiej Biblioteki Publicznej w Trzebini.
Grę wymyśliły i opracowały bibliotekarki (opiekunkami są Gabriela Kuchta-Miga i Jolanta Piskorz) po czym zgłosiły ją do programu Funduszu Patriotycznego. Uzyskane dofinansowanie w kwocie 17 tys. 900 zł biblioteka przeznaczyła na stworzenie gier. Plansze zostały wydrukowane w drukarni Omega w Chrzanowie.
500 sztuk dla szkół
Dziś pierwsze 15 sztuk pojechało do szkoły w Psarach. Towarzyszy temu wystawa mobilna, która jest wstępem i instrukcją do planszowej rozgrywki. Nauczyciele dostają 24 plansze z mobilnej prezentacji w wersji A3, by stanowiły pomoc dydaktyczną dla prowadzących w szkole grę.
W sumie 500 sztuk trafi do końca czerwca do szkół podstawowych i ponadpodstawowych w gminie Trzebinia oraz do bibliotek. W trzebińskiej książnicy każdy chętny będzie mógł skorzystać z dostępnych tu 2 egzemplarzy planszówki.
Komentarze
16 komentarzy
A oberwało mi się nie pierwszy raz, teraz pisze, że ją nękam, a przy każdej okazji lubi mi szpileczkę pod żeberko wcisnąć :D Co z Tobą Antoninko?
Nic nie zrobisz. Jakaś taka złośnica. Lubi poszczypać. Ciężko ją wyczuć.
Wejdź na forum Makariusz - Tobie się też oberwało od Antoninki ;)
Wy Panowie macie wojny plemników, to i my nie możemy być gorsze ;) Antoninka coś ostatnio zły nastrój podłapała i wszędzie widzi nękanie :)
Co to za wojna jajników?
@Antoninko - na prawdę nie widzisz tego, jak bardzo się kompromitujesz? Z każdym komentarzem pogrążasz się coraz bardziej. Proszę Cię - przestań się tak poniżać.
@kattebush - znowu stawiasz diagnozy? Powiem tak, miałaś ochotę studiować medycynę, jednak nie wyszło, uraz pozostał. Proszę Cię, zostaw mnie w spokoju, przestań nękać.
@Antoninko, obrażasz siebie samą pisząc komentarze daleko odbiegające od jakiejkolwiek merytoryki (nie pisząc od wiedzy). Nie zauważyłaś jeszcze tego? Znów nadinterpretujesz, a to jest oznaką problemów emocjonalnych (już Ci kiedyś o tym pisałam). Kończąc - zacznij się więcej uśmiechać, a mniej uprawiać czarnowidztwo. Miłego wieczoru!
@kattebush - proszę, byś przestała mnie obrażać i pouczać, mało interesuje mnie, kim był Twój duchowy autorytet, ks. Benedykt Chmielowski. Nasza codzienność przepełniona jest wieloma dyskusyjnymi osobistościami kościelnymi, takimi wielebnymi nietykalnymi, odznaczanymi i honorowanymi. Kończąc, ręczę Ci, że gra nie porwie młodzieży i dzieci, mam taką pewność.
@Antoninka - sugerowałabym Ci uzupełnić wiedzę o tym, kim był ks. Benedykt Chmielowski.
@kattebush - na duchownych bym się raczej nie powoływała, przestają być autorytetem. Obecnie etyka jest w modzie.
Parafrazując najsłynniejszą sentencja autorstwa ks. Benedykta Chmielowskiego: "Antoninka, jaka jest, każdy widzi". Szkoda tylko, że Antonika samej siebie nie widzi.. Czyżby aż tak narcystyczna natura?
Szanowna Pani Jolanto Piskorz, cieszę się, że dostrzegła Pani wpis niedouczonej Antoninki. Powiem tak, pozyskiwanie informacji dotyczących stworzonej gry planszowej "Pamiętajcie o Solidarności" jest bardziej niż minimalne, świadczy o tym ilość wejść na stronę. Uczniowie w Psarach jakoś nie czują potrzeby wyrażenia zachwytu grą, nikt nie składa gratulacji twórcom. Na załączonym zdjęciu poglądowym dostrzegam pionki, kostkę i raczej nie działaczy lokalnych. Antoninka, frustratka i malkontentka, wiecznie ze wszystkiego niezadowolona, zdegustowana, utyskująca, proponuje by kattebush poświęciła grze każdą wolną chwilę. Więcej kultury osobistej, Drogie Panie, więcej kultury, ja żadnej z Was prostactwa nie wytykałam. Miłego dnia życzę. Antoninka.
Pani Jolanto, proszę się Antoninką nie przejmować. To nasza forumowa frustratka, malkontentka. Wiecznie ze wszystkiego niezadowolona, zdegustowana, utyskująca. A na dodatek wykazuje się brakiem podstawowej wiedzy w praktycznie każdym przez siebie pisanym komentarzu. Ot, taką życiową postawę przyjęła.
Ani jedno nazwisko z wymienionych przez panią o niku "Antoninka" osób nie pojawia się w tej grze - bo dotyczy LOKALNEJ "Solidarności". O czym zresztą w artykule wyraźnie napisano. To prawda, że nie wszyscy członkowie "Solidarności" byli ideałami, ale związek liczył wtedy prawie 10 milionów ludzi. I to właśnie dzięki tym ludziom, nie żyje Pani teraz w komunistycznym państwie. Jeśli się to Pani nie podoba, to proponuję się przenieść do Rosji lub na Biaruś - bo tam nadal jeszcze panuje ustrój podobny do panującego niegdyś w Polsce. A co do inicjatywy naszej Biblioteki, to dopiero obecnie dostrzegam jak bardzo była potrzebna. Jeśli młodzież dowie się teraz co zawdzięcza pierwszym działaczom "Solidarności", to w przyszłości mniej będzie wpisów niedouczonych "Antoninek". Nie wspomnę już o tym jak wielu członków pierwszej "Solidarności" przesiedziało w więzieniach długie miesiące i jak wielu za swoje przekonania zostało zmuszonych do opuszczenia Polski na stałe. To była cena za to, zeby młode pokolenie - w rodzaju Pani Antoninki - mogło żyć w wolnym kraju, a nie w systemie totalitarnym, podobnym do tych działających w Rosji, czy na Białorusi. I za to wszystkim tym ludziom należy się SZACUNEK. Ale żeby to zrozumieć, trzeba mieć w sobie trochę empatii i zwykłej kultury oraz chociaż odrobinę wiedzy historycznej - a tego, niestety, Pani Antonince wyraźnie brakuje.
Jak dla mnie, to strzał w stopę! Jakoś nie wydaje mi się, by młodzież pałała chęcią do poznawania głównych bohaterów Solidarności. Jacyś tacy mocno kontrowersyjni są ci bohaterowie, Lech to właściwie "Bolek" słynny z tego, że wysprzątał IPN, znana tramwajarka prawdopodobnie wcale tramwaju nie zatrzymała, z Jacek, albo Placek, dokładnie nie wiem który, przespał najważniejszy moment w historii Solidarności, przez co ominęło go internowanie, itd. Trudno teraz dociec, gdzie prawda, gdzie fałsz, ale podręcznik "Historia i teraźniejszość" wszystko nam wytreści.