Pojedyncze zawodniczki można znaleźć w prawie każdym klubie, ale rzadko udaje się skompletować drużyny złożone z samych dziewcząt. Udało się to UKS Błyskawicy. W klubie gra kilkanaście dziewczyn z roczników 2009-2016, w tym 12 piłkarek dziewczęcej drużyny z roczników 2012, 2013, 2014, które zacięcie rywalizują na boisku zarówno z chłopakami, jak i dziewczynami.

To dziewczynki głównie z Myślachowic, ale jest także kilka z innych części gminy Trzebinia oraz z Chrzanowa. Wszystkie łączy sportowa pasja do piłki nożnej. Dwa razy w tygodniu spotykają się na boisku (latem) lub w hali sportowej w Myślachowicach (zimą), gdzie wytrwale trenują pod okiem Michała Bartosika. Drugim ich trenerem jest Julia Zając. Drużyna uczestniczy w zawodach Chrzanowskiej Ligi Orlika, rywalizując z drużynami chłopięcymi. Od tego sezonu rozpoczęła też rozgrywki w Małopolskiej Lidze Orliczek.

- Nasze piłkarki mają charakter do tego sportu, są bardziej zdeterminowane niż chłopcy - oceniają trener Michał Bartosik oraz prezes UKS Błyskawica Zbigniew Zając.

Być może dlatego, że na uprawianie tego sportu, uznawanego wciąż jeszcze często za męską domenę, decydują się dziewczyny, dla których futbol to prawdziwa pasja. Średnio 1 na 10 chłopców uprawiających w tym wieku piłkę nożną, jest tym sportem słabo zainteresowany. Gra, bo zapisali go rodzice. Dziewczyny futbolu nie wybierają przypadkowo. Kochają piłkę nożną i są mocno zmotywowane. Nieraz tą determinacją zaskakują nawet swoich rodziców, którzy dostrzegają, że to nie chwilowy kaprys ich córek, ale prawdziwa sportowa pasja.

Cały artykuł w 50. numerze "Przełomu" - e-prasa lub e-kiosk.pl