Nie masz konta? Zarejestruj się

Libiąż

WYBORY. Kandydaci do sejmu zawłaszczyli gminne tablice ogłoszeń. Nawet nekrologu nie można powiesić

12.10.2023 16:00 | 5 komentarzy | 4 426 odsłony | Łukasz Dulowski
Mieszkańcy pytają, czy naklejenie jakiegoś innego anonsu na plakat wyborczy, konkretnie na ogólnodostępnej tablicy ogłoszeń, może oznaczać kłopoty.
5
WYBORY. Kandydaci do sejmu zawłaszczyli gminne tablice ogłoszeń. Nawet nekrologu nie można powiesić
Gminna tablica ogłoszeń przy Chrzanowskiej w Pile Kościeleckiej
Wiesz coś więcej na ten temat? Napisz do nas

W gminnych Biuletynach Informacji Publicznej, np. Trzebini, Chrzanowa czy Babic, znajdziemy wykaz tablic ogłoszeniowych, z których mogły skorzystać również komitety wyborcze. W wielu miejscach kandydaci do sejmu rozpanoszyli się na prawie całej powierzchni takich tablic.

I co wtedy gdy chcemy powiesić ogłoszenie o sprzedaży/kupnie mieszkania lub nekrolog zawiadamiający o śmierci bliskiej osoby, to możemy nakleić na plakat wyborczy.

Przypomnijmy, że na ogólnodostępnych tablicach ogłoszeń z reguły tak bywa, ktoś coś powiesi, za jakiś czas ktoś inny zakryje tę informację swoim anonsem. Co pewien czas służby miejskie czyszczą tablice. I proces zaczyna się od nowa.

A jak sprawa wygląda w przypadku plakatów wyborczych? Tutaj w grę mogą wchodzić ogólne przepisy z Kodeksu wykroczeń.

„Kto umyślnie uszkadza lub usuwa ogłoszenie wystawione publicznie przez instytucję państwową, samorządową albo organizację społeczną lub też w inny sposób umyślnie uniemożliwia zaznajomienie się z takim ogłoszeniem, podlega karze aresztu albo grzywny (do 5 tys. złotych)".

Oczywiście każdy przypadek byłby indywidualnie rozpatrywany. Niemniej jednak o ile w „normalnych" warunkach przypinanie anonsów jeden na drugim na tablicach ogłoszeń jest czymś wręcz zwyczajowym, o tyle ogłoszenie o sprzedaży kurek niosek na plakacie wyborczym może być ryzykowne.

 

--------------------------------------------------------------------------------

Wiesz, że...

 

  • Zgodnie z Kodeksem Wyborczym, umieszczanie plakatów i haseł wyborczych na ścianach budynków, przystankach komunikacji publicznej, tablicach i słupach ogłoszeniowych, ogrodzeniach, latarniach, urządzeniach energetycznych, telekomunikacyjnych i innych, dopuszczalne jest wyłącznie po uzyskaniu zgody właściciela lub zarządcy nieruchomości, obiektu albo urządzenia. Niestosowanie się do tego przepisu stanowi wykroczenie i zagrożone jest karą grzywny.
  • Reklam wyborczych nie wolno niszczyć ani zaklejać. Grozi za to 5000 zł grzywny.
  • Bezwzględny zakaz agitacji wyborczej istnieje: na terenie szkół, w lokalu wyborczym oraz na terenie budynku, na terenie urzędów administracji rządowej i administracji samorządu terytorialnego oraz sądów; na terenie zakładów pracy w sposób i formach zakłócających normalne funkcjonowanie; na terenie jednostek wojskowych i innych jednostek organizacyjnych podległych Ministrowi Obrony Narodowej oraz oddziałów obrony cywilnej, a także skoszarowanych jednostek podległych ministrowi właściwemu do spraw wewnętrznych.
  • Plakatów wyborczych nie można łączyć trwałe z obiektem. Należy umieszczać je w taki sposób, aby można je było po kampanii lub na żądanie policji czy straży miejskiej usunąć, bez powodowania szkód.
  • Poza przepisami kodeksu wyborczego należy pamiętać też o zasadach z ustawy o drogach publicznych, według których najważniejsze jest bezpieczeństwo uczestników ruchu. Warto zatem przyjrzeć się plakatom wyborczym w obrębie pasa drogowego. Niedotrzymanie zasad ich wieszania zagrożone jest karami administracyjnymi. A nad przestrzeganiem przepisów czuwają zarządy dróg.
  • W przypadku wątpliwości, gdzie może wisieć baner wyborczy warto sprawdzić na stronie urzędu w Biuletynie Informacji Publicznej. Według przepisów KW, wójt (prezydent, burmistrz) niezwłocznie po rozpoczęciu kampanii wyborczej musi zapewnić na obszarze gminy odpowiednią liczbę miejsc przeznaczonych na bezpłatne umieszczanie urzędowych obwieszczeń wyborczych i plakatów wszystkich komitetów wyborczych oraz podać wykaz tych miejsc do publicznej wiadomości. Niektóre miasta nie dopuszczają wieszania materiałów wyborczych na słupach ogłoszeniowych, tzw. okrąglakach.