- Przeciętny Kowalski musi przygotować się na kolejne podwyżki opłat za wywóz śmieci - powiedział radiu Uściński.

- My niestety też musieliśmy przystąpić do negocjacji. Były prowadzone na przełomie kwietnia i maja. Przedsiębiorstwo chciało wyrównania od stycznia. Udało nam się jednak wynegocjować, że nastąpi od kwietnia. Płacimy 40 tys. zł więcej miesięcznie. W ubiegłym roku udało się nieco zaoszczędzić, stąd nie musieliśmy tego dodatkowego kosztu przerzucać na odbiorców. I jestem przekonany, że uda się aktualne ceny utrzymać do końca roku - mówi Arkadiusz Pypłacz, przewodniczący zarządu związki komunalnego.

Trudno ocenić jakie stawki będą od nowego roku, kiedy związek wyłoni nową firmę odbierającą odpady we wspomnianych trzech gminach.

- Dzisiaj przesłaliśmy do dziennika urzędowego Unii Europejskiej ogłoszenie o nowym przetargu. W środę ma zostać opublikowane. Co z tego wyjdzie? Dzisiaj nie jesteśmy w stanie powiedzieć. To duży kontrakt, na ponad 50 mln zł. Umowa z nową firmą ma zostać podpisana na 2,5 roku a obowiązywać od stycznia 2023 roku - wyjaśnia Arkadiusz Pypłacz.

I przyznaje, że ze wstępnych informacji wiadomo, że kontraktem jest zainteresowanych kilka firm. Mają złożyć swoje oferty.
- Jak wszyscy jesteśmy pełni obaw przed tym jakie kwoty pojawią się w tych ofertach - kończy.