Oksana Korzhytska i jej dzieci niedawno przyjechali do Chrzanowa. Podobnie jak inne Ukrainki, uciekając przed wojną chciała im zapewnić bezpieczeństwo. I tak jak wszystkie Ukrainki, nadal gotuje tu dla nich zwykłe ukraińskie potrawy. W weekend przygotowała barszcz.

Głównymi składnikami są buraki, mięso, kapusta, ziemniaki, marchew, koncentrat pomidorowy lub świeże pomidory, cebula i zielenina. Wariantów barszczu jest wiele.

- Swój sposób na barszcz ma każda gospodyni domowa. Ja często do niego dodaję świeżą paprykę i fasolę, ktoś inny może dodać szparagi, kapustę i grzyby. Jak kto lubi. Ważne jest, aby barszcz podać na talerzu z kwaśną śmietaną. W Ukrainie towarzyszą mu tradycyjne, świeże pampuszki (drożdżowe bułeczki) i obowiązkowo słonina! - opowiada Oksana.

Bulion to podstawa

Należy zacząć od bulionu. Najlepiej przyrządza się go z dwóch rodzajów mięsa - wołowego i wieprzowego. Bardzo smaczny bulion jest też z domowego (nie sklepowego) kurczaka. Mięso należy dokładnie umyć i zalać zimną wodą. Gotujemy je na małym ogniu przez około pół godziny. Aby bulion był klarowny, trzeba usunąć szumowiny powstałe podczas gotowania.

W czasie gotowania bulionu obieramy warzywa. W pierwszej kolejności dodajemy do bulionu pokrojone ziemniaki, a potem zaczynamy smażyć starte na grubym tarełku buraki.

- Zawsze gdy zaczynam smażyć cebulę, dodaję do niej starte buraki. Aby barszcz był czerwony, a jego smak bogaty, podczas smażenia buraki należy nieco posypać cukrem. Kiedyś w Odessie podczas wakacji opowiedział mi o tym szef kuchni pewnej restauracji i zawsze korzystam z tej rady. Oczywiście zamiast buraków można użyć gotowy koncentrat buraczany, ale wtedy barszcz nie będzie już taki dobry - wyjaśnia gospodyni.

Marchewkę też smażymy. Aby i marchewka i cebula zachowały swój kolor i aromat, dobrze jest smażyć je na bardzo małym ogniu. Cebula ma być po prostu przezroczysta, a marchewka miękka. Pod koniec smażenia do warzyw dodajemy koncentrat pomidorowy. Trochę trzeba to wszystko zamieszać, odczekać kilka minut.

- Jeszcze jedna wskazówka, barszcz solimy i pieprzymy na koniec. Ja to robię, gdy dodaję kapustę. Czasami do barszczu dodaję też starty czosnek, co sprawia, że ​​danie jest jeszcze bardziej aromatyczne - mówi Oksana.

Gospodyni radzi też, aby barszcz ukraiński przed każdym podaniem zagotować. W tym czasie można pokroić słoninę i podać na stół upieczone wcześniej pampuszki, a następnie już tylko smakować.

Oksana nie znalazła w Chrzanowie słoniny, ponieważ ten produkt nie jest tutaj zbyt popularny. Z kolei na Ukrainie słoninę jada się prawie ze wszystkim i w różnych postaciach: na surowo, soloną i wędzoną. Ukraińcy spożywają słoninę nie tylko dla jej smaku, ale także w celu zapobiegania chorobom.

O historii barszczu ukraińskiego piszemy w bieżącym wydaniu papierowym tygodnika "Przełom".