Tak uważam że budynek w sierszy został doprowadzony do ruiny pod władaniem społecznej szkoły. Czy szkoła ta doprowadziła do remontów. Wiadomo że trzeba walczyć o kasę na remont, a teraz nagle okazuje się że budynek jest w opłakanym stanie. W internecie proszę szukać jakie są artykuły odnośnie stanu i kosztów doprowadzenia budynku do tego aby tam można było funkcjonować normalnie. Więc na tej podstawie twierdzę że ma złego menadżera, nie przyciąga młodzieży i nie dba o pozyskanie odpowiednich dotacji na przeprowadzenie napraw inwestycji w budynek i pewno tak samo będzie z kolejnym. Przecież to nie moje to po co dbać. Ja dostajac auto w pracy musiałem podpisać dokument przekazania i oświadczenie że będę dbał o niego i wszelkie naprawy przeglądy dokonywał w terminie w przeciwnym wypadku muszę ponieść koszty sam. Więc myślę że tutaj też coś takiego powinno być. A nie ze panie dyrektor przychodzą do szkoły i hi life mówię teraz o wszystkich szkołach nie tylko o pslo. Kto chodzi i dba to widać, przypuszczam że nawet jak już tak jesteśmy przy sp3 ostatnio pani Pająk nie wystarczyło tylko zadzwonić do UM że potrzebuję remont schodów tylko trochę nachodzic się musiała. Więc przez te lata społecznej szkoły w sierszy metoda małych kroków budynek nie popadł w taki stan.

Napisany przez MarTrzeb, 26.02.2017 10:19