do Mar Trzeb i bgl. Nikt nie poddał takiego pomysłu, jakbyście byli państwo na spotkaniu to byście to wiedzieli o czym była mowa. Otwieranie kolejnej podstawówki podczas niżu demograficznego mija się z celem. Rozumiem, że SP1 była od zawsze ( tzn. od kiedy???), podobnie jak pozostałe szkoły w mieście (SP3 założona w 1910r), ale w centrum miasta jest już SP8. Myśląc zdroworozsądkowo, otwarcie kolejnej placówki na 2 - 3 lata, zakładając, że się utrzyma, to wróżenie z fusów. Ewentualni, przyszli wychowankowie SP1, będą dziećmi utworzonego nowego obwodu, należącego dotychczas do SP3 i SP8. Odnosząc się do słów dotyczących próby otworzenia szkoły na 2 - 4 lata i ponownego jej zamknięcia w przypadku braku frekwencji, będzie wiązać się to z wyrzuceniem pieniędzy podatnika w błoto. Jak wyobrazić sobie sytuację małych dzieci chodzących przez 2 - 3 lata do SP1 razem z gimnazjalistami, a później z powodu zamknięcia tejże, przeniesienia ich do innej szkoły??? A propos budynku obecnego gimnazjum, to po wygaszeniu będzie tam funkcjonować liceum. Nie może być takiej sytuacji, że grupka wybranych, stojących ponad resztą, chce (jak to określili) kameralnej szkoły, próbując przeforsować taki pomysł za plecami innych. To dopiero jest prywata i traktowanie swojego miasta jak własny folwark.

Napisany przez kolega kolegi, 10.02.2017 10:55