Jak mozna latwo sie przekonac, poziom komentarzy swiadczy o ich autorach. Podobnie jest kiedy zaglajam na portale czasopism regonialnych lub tez ogolnokrajowych - latwo sie przekonac, ze Polakom nic nie dogodzi. Zawsze bedzie zle, zawsze bedzie "be". Moze nie jest idealnie, moze nie jest najpiekniej. Watpie by Pan Kuc zarobil na tym lodowisku majatek. Tutaj, gdzie mieszkam, taka praca bylaby uwazana za spoleczna i jak najbardziej doceniana. Przypuszczam, ze gdyby z pewnych srodowisk ruszyli przedstawiciele do niego z propozycja by zrobic impreze dla dzieci biednych, to uszlyszeliby slowa zgody. Chcecie Panstwo inwestorow na Balatonie? A ktoz tam przyjdzie. W ubieglym roku mialam okazje przekonac sie jako wyglada z porzadkiem na Balatonie. Czysciutki i slicznie bylo zawsze rano. O tej porze dnia mozna bylo zawsze zobaczyc pracownikow (jak i samego gospodarza obiektu) jak chodza i sprzataja smietnisko jakie ludzie zostawiaja. Bo czyz on i jego wspolpracownicy to robia? Watpie. Aby sie o tym przekonac wystarczy zajrzec tam w porze kiedy plazowicze zaczynaja wracac do domu. Widok smietniska mowi jedno. Wszyscy krzycza i zadaja zlota i brylantow ale nie potrafia uszynowac nawet tego co maja. Wiec po co starania o cos lepszego? Po to, zebyscie mieli wieksze pole do popisu i pokazali ile potraficie zniszczyc? Ciekawe kto z piszacych tutaj mialby chec i sile by samemu przygotowywac lodowisko dla obywateli z Trzebini i okolicznych miasteczek. Ja osobiscie gratuluje pomyslu i checi do pracy, niewyczerpanej sily a co najwazniejsze - cierpliwosci w stosunku do wiecznie niezadowolonych Polakow.

Napisany przez ~~yennefer, 06.01.2008 20:15