Nie będę ukrywał Ruda, że wypowiedz Krzysia w aspekcie niedzielnego syndromu dnia wcześniejszego wywołała w moim organizmie gwałtowny wzrost poziomu adrenaliny. Czy to "pieklenie’ jest? Nie wiem. Wiem jedno, na co zwrócę uwagę po raz kolejny, że życzyłbym sobie i wszystkim czytelnikom aby piszący komentarze zanim je spłodzą zastanowili się co swoją "twórczością" chcą wnieść do otaczającego nas świata. Krzysiu widać nie wiele chciał wnieść. Cierpiący na anemie Balinianie cieszyli się tylko bo krew zaczęła im szybciej krążyć... pozostałe paręset osób, interesujących się piłką kopaną musiały zainwestować w nerwosole. Poza tym Krzysia lubię i szanuję jako corannego sportowca, empatyka sportów kopanych i detektywa zarazem wykrywającego lobujących wiceburmistrzów w regionalne sporty .... Dusza to beznadziejny lobbysta jak nie potrafił nawet wylobbować budżetu z roku ubiegłego – do zwolnienia ... :P Pozdrawiam, ciśnienie 120/80

Napisany przez ~~Baliniak, 14.01.2008 17:00