do caban. Staram się zrozumieć Twoje dobre intencje. Niemniej podtrzymuję to, co wcześniej napisałem. Bulwersuje Ciebie ten wypadek na wiadukcie w Trzebini i drążysz przyczynę(y). Aby doszło do tragicznego zdarzenia, niezbędny jest splot kilku przyczyn - nigdy jedna. Oglądałem to czerwone Volvo na parkingu kilka dni po tym zdarzeniu. Auto to oceniłem na kilkunastoletnie, żadne tam wypasione. Lewy przedni bok średnio rozbity.Widziałem samochody po wypadkach w dużo gorszym stanie, w których kierowca i pasażerowie przeżyli. A teraz cabanie spróbuj coś wydedukować. Wtedy jezdnia tego wiaduktu była nieco oblodzona (jak to na wiadukcie) i nie posypana piaskiem/chlorkiem sodu. A w takim naście-letnim aucie hamulce działają niejednakowo, to jest tak jak w pojeździe gąsienicowym - gdzie przy skręcie blokuje się jedną z gąsienic. Tyle,że koła to nie gąsienice.Być może kierujący jechał trochę za szybko i przyhamował. To Volvo było jeszcze na zachodniej rejestracji. Chyba, że pomyliłem ten samochód z innym. Wnioski pozostawiam Tobie.

Napisany przez ~~lanser, 20.01.2008 15:14