Od autora: Dziękuję za wszystkie wypowiedzi, także te - niestety - bez sensu, bo przeczące prawdzie. Zacznę od tych: 1. Skrzyżowanie ul. Ogrodowej i ul. Dobczyckiej jest jednoznaczne, bo tam gdzie nie ma znaków, obowiązuje zasada "prawa wolna". To skrzyżowanie ulic równorzędnych. 2. Chrzanów nie leży w Hiszpanii, więc nie ma co porównywać jego zabudowy, do wąskiej zabudowy starych miast, gdzie nie ma innych ulic jak tylko takie. 3. Ulica Oświęcimska stanowi drogę wojewódzką i wszelkie remonty wykonuje się tu na koszt Krakowa, czyli ZDW. 4. Przy organizacji ruchu w centrum Chrzanowa przyjęto zasadę "piesi mają pierwszeństwo" i warto się z tym pogodzić, a nie co chwilę kwestionować. 5. A niby dlaczego reporter RMF miałby wszędzie podjechać w Chrzanowie bez kłopotu? Przecież labirynt ulic jest CELOWYM utrudnieniem, eliminującym część kierowców z zatłoczonych ulic. Popatrzmy na centrum Krakowa. Tam nikt, kto dobrze nie zna miasta, nie dojedzie w pobliże Rynku. 6. Na całym świecie służby porzadkowe są uprzywilejowane (policja może jeździć ul. Sądową). Uprzywilejowani są także mieszkańcy oraz właściciele sklepów na ulicach zamknietych dla zwykłego ruchu (na ul. Dobczyckiej. 7. Warunkiem uzyskania zgody na uruchomioenie restauracji Stare mury (dodajmy w budynku należącym do gminy, za co uzyskuje ona niemały dochód), był zakaz ruchu na ul. Dobczyckiej (poza wymienionymi wyżej wyjątkami). 8. Jeśli ktoś mnie widział z panią wiceburmistrz Palką w Starych murach, to może mi tylko zazdrościć. Bowiem drugiej, tak mądrej Kobiety nie spotkałem jeszcze w Chrzanowie. Nigdzie też nie ma równie dobrej kawy, jak tam. Teraz o kolejnej propozycji Internautów, czyli czasowego odwrócenia kierunku ruchu na al. Henryka. Oczywiście przekażę władzom Chrzanowa ten pomysł i napiszę jutro, co one na to. Na koniec o tunelu drogowym mającym połączyć os. Północ z os. Niepodległości. Jak wiadomo ma on powstać za pieniądze unijne w ramach budowy obwodnicy północno-wschodniej. Nie chcę być złym prorokiem, ale moim zdaniem ten projekt nie otrzyma dofinansowania z uwagi na protest społeczny (osob może dziesięć), dla których ważniejsze są kwiatki, ptaszki i w ogóle cisza. Tak jakby ul. Sikorskiego nie leżała obok linii kolejowej, autostrady i ruchliwej ul. Trzebińskiej. Czy zamiast protestować w sprawie korków w centrum miasta, nie lepiej protestować przeciwko tym protestującym? Bo aut w Chrzanowie przybywa lawinowo, a jak nie będzie obwodnic, to... Pozdrawiam, Bogumił Kurylczyk

Napisany przez ~BHK, 06.07.2008 19:28