Na śmieciach i odpadach można zrobić biznes życia i ktoś go na pewno już robi. Wiele rzeczy da się dobrze negocjować, wiele rzeczy blokuje ustawa o zamówieniach publicznych. Śledząc działania okolicznych gmin widać, że śmieci segregowane będzie można wywozić nawet za 5zł / os. natomiast niesegregowane za 10zł / os. Jest to przykład z gminy Wieprz. Naturalnie nie jest jeszcze on zatwierdzony, ale skoro ktoś podjął takie prognozy to znaczy, że są one realne. Sąsiednie gminy również mają zbliżone ceny. Analogiczny przykład - w mieście Andrychów bardziej opłaca się korzystać z usług MPO Kraków, aniżeli z rodzimego ZGK. Pomimo 70km odległości. Da się taniej? -Da się. Kwestia podejścia do tematu, umiejętności zarządzania i uczciwości. Rachunek jest prosty. Załóżmy że jest super świadomość u ludzi, ale też chęć zaoszczędzenia pieniędzy. Trzebinia ma 20 000 mieszkańców, teoretyczna różnica na śmieciach segregowanych (Trzebinia vs. Wieprz) to: 8,7 - 5 = 3,7zł. 3,7zł * 20 000 mieszkańców = 74 000 zł zysku extra miesięcznie, czyli 888 000 zł rocznie. Jeżeli w gminie Wieprz przesadzili z tymi 5zł, to nawet jeżeli założymy nie 5 a 8zł, to różnica 70gr daje komuś miesięcznie 14 000zł, zysku extra, czyli rocznie: 168 000zł. Ważne są nawet grosze.. kwestia skali. W Trzebini "grosze" wydają się być mocno przesadzone. Pozdrawiam!

Napisany przez ~zniedaleka, 06.03.2013 14:35