Nie masz konta? Zarejestruj się

Zgłoś komentarz do moderacji

Następujący komentarz zostanie przekazany do moderacji:
johan, ja nie przeczę, że można jechać więcej, ale tylko w miejscach, w których to jest dozwolone. Wyobraź sobie, że na jakimś odcinku jedzie 50 kierowców z dozwoloną prędkością i jeden, który pomyka np. te 10-20 km/h ponad to, na co znaki i warunki drogowe pozwalają. Siłą rzeczy zacznie od wyprzedzania pozostałych, potem pozwoli sobie na wyprzedzanie na podwójnej ciągłej, następnie na trzeciego, potem na zakrętach, na pasach... I tak zaczyna się "niewinnie", a skończyć może tragicznie. Nie życzę Ci absolutnie tego, ale gdybyś przekraczając dozwoloną prędkość spowodował wypadek, był przyczyną czyjejś śmierci lub kalectwa, to nie pluł byś sobie w brodę, że nie jechałeś zgodnie z przepisami? Może drastyczny przykład, ale chcę, żebyś zrozumiał, o co mi chodzi. Czasem może się wydawać, że panuje się doskonale nad maszyną, zna się swoje możliwości, ale NIGDY nie jesteś w stanie przewidzieć, co się może na drodze zdarzyć. Nawet jeśli myślisz, że za kierownicą swojego samochodu jesteś bezpieczny, to czy bezpieczny jest np. pieszy w zetknięciu z Twoim jadącym za szybko wozem? A co do jazdy na dłuższych odcinkach - znasz jakąś dłuższą trasę, na której cały czas obowiązuje ograniczenie do 50 km/h? Osobiście nie kojarzę... Ja tam zawsze jeżdżę przepisowo i nie cierpię ani trochę z tego powodu. Przecież lepiej na miejsce dotrzeć chwilkę później, ale za to w jednym kawałku, nie krzywdząc ani innych, ani siebie...

Napisany przez ~~kierowniczka, 22.08.2009 20:18

W powodzie zgłoszenia wpisz jak najwięcej informacji. Możesz pozostawić do siebie numer kontaktowy.
Wysyłając zgłoszenie, zgadzasz się z postanowieniam regulaminu dotyczącymi zbierania, przechowywania oraz przetwarzania danych.
Twoje zgłoszenie zostaje wysłane z adresu IP: 13.59.208.135 / ec2-13-59-208-135.us-east-2.compute.amazonaws.com
Mozilla/5.0 AppleWebKit/537.36 (KHTML, like Gecko; compatible; ClaudeBot/1.0; +claudebot@anthropic.com)