No raj po prostu, nic tylko się przeprowadzać. Cóż za bzdury ta kobieta opowiada. Zielony Pałac słynie z tego, że notorycznie są tam bójki i burdy. Policja często tam gości, może powinni tam sobie komisariat zrobić jeśli znajdą się odważni aby tam pracować. Karetki zakrwawionych po bójkach panów opatrują zwykle na miejscu. Ludzie powoli przestają korzystać z paczkomatu zlokalizowanego w okolicy bloku, ze strachu , że zamiast odebrać paczkę to mogą stracić zdrowie , że o paczce nie wspomnę. Pani opowiada, że zajmują się dziećmi sąsiadów..chyba z litości, bo większość z nich jest po prostu puszczona samopas. A że zupkę im ugotowali, super, chwali się, inaczej dzieci chodziłyby głodne. Kibole się dogadują...tak..słychać ich na osiedlu bardzo często jak się "dogadują" , strach wtedy wyjść z mieszkania. Domofony - no cóż za pech..przyszli jacyś "obcy" i zepsuli. Niesamowite. Tuje i inne krzewy też "obcy" zniszczyli. Klatki schodowe też "obcy" zniszczyli. Widać w okolicach zielonego pałacu działa jakaś niezidentyfikowana szajka z kosmosu. Firmy zewnętrzne, które mają zlecenie

Napisany przez doors01, 23.05.2024 08:34