Nie masz konta? Zarejestruj się

Zgłoś komentarz do moderacji

Następujący komentarz zostanie przekazany do moderacji:
Przykładów "prawdy ekranu" (raczej; yutuba) i prawdy życia jest mnóstwo. Bohaterowie pierwszego dnia wojny, ci z Wyspy Węży, co to kazali rosyjskiemu okrętowi iść "gdzieś tam" i zostali okrzyczani męczennikami bohatersko poległymi za ojczyznę, odnaleźli się w komplecie cali i zdrowi w rosyjskiej niewoli. Niedraśnięci, co oznacza, że po rzuceniu historycznego okrzyku położyli się grzecznie na brzuchach twarzami do ziemi, z rekami wyciągniętymi za głowę i czekali na dalsze polecenia. Od okrętu co to nie skorzystał z ich propozycji. Już wrócili z niewoli (pewnie jakaś cicha wymiana) i odebrali ordery za odwagę Ranna ciężarna ze ostrzeliwanego szpitala w Mariupolu ujawniła się już (po porodzie) w rosyjskiej telewizji. Jest rosyjską "influencerką" (czy jakoś tak) i mówi, że nie było żadnego ostrzału szpitala tylko dwa wybuchy gdzieś obok i wypadły szyby, więc z budynku wyszła sama, a krew to z powierzchownych zadrapań odłamkami tych szyb. Wychodząc prosiła tylko kilkakrotnie, aby jej nie filmować, bo filmowano ją nachalnie. Na międzynarodowych procesach w razie czego będzie zeznawać. Jest świadkiem naocznym i jest identyfikowalna. Komu uwierzą trybunały? Takich "jaj" będzie więcej. Dużo więcej, bo tak już na tych wojnach jest. Więcej umiaru w ocenach.

Napisany przez stary zgred, 04.04.2022 13:12

W powodzie zgłoszenia wpisz jak najwięcej informacji. Możesz pozostawić do siebie numer kontaktowy.
Wysyłając zgłoszenie, zgadzasz się z postanowieniam regulaminu dotyczącymi zbierania, przechowywania oraz przetwarzania danych.
Twoje zgłoszenie zostaje wysłane z adresu IP: 3.143.3.100 / ec2-3-143-3-100.us-east-2.compute.amazonaws.com
Mozilla/5.0 AppleWebKit/537.36 (KHTML, like Gecko; compatible; ClaudeBot/1.0; +claudebot@anthropic.com)