Kolego 'cogito' czy można powierzyć tak wysoką funkcję człowiekowi, który myli Deficyt z Długiem publicznym, myśli, że gaz łupkowy (gdzie w grę wchodza poważne pieniądze) wydobywa się metodą odkrywkową a do tego mówi też o wyprowadzeniu Polski z NATO i podaje Kaczyńskiego do sądu w trybie wyborczym spierając się o słowo prywatyzacja, kórego liberalna partia o dziwo unika jak ognia aby nie stracić wyborców. Wydaje mi się jednak, że kandydat powinien być obyty w wielu dziedzinach bo nie zawsze będzie miał dostęp do Wikipedii aby uzupełnić wiedze. Wpadka z Wikiedią wydaje się błacha ale jak można ufać definicji dodanej do wiki przez być nmoże jakiegoś gimnazjaliste, który mógł przecież się pomylić. Skoro teraz posiłkuje się wikipedią to skąd pewność, że nie będzie tego robił w ważnych sprawach dla Polski. To co napisałem to nie są jakieś kłamstwa wyssane z pacla bo o tym w ostatnich tygodnich można było przeczytać w różnych Portalach internetowych. Przyznam, że nie jestem fanem żadnego z tych kandydatów ale jak już ktoś wypowiada się na forum za jakimś kandydatem to może niech podaje konkretne logiczne uzasadnienia dlaczego dany kandydat mu nie odpowiada a nie powtarza nie uzasadnione slogany jak dziecko, które krzyczy JP a zapytane dlaczego nie portafi tego uzasadnić. Również zmienne zdanie w sprawie debaty w TVP też nie świadczy dobrze o chrakterze kandydata, który przestraszył się że odbije się to negatywnie na sondażach, zatem sądaże są ważniejsze niż konsekwencja w poglądach i przekonaniach? Oczywiście przyznaje, że w tym przypadku moja wypowiedź wydaje się stronnicza bo pisze tylko w wpadkach jednego kandydata ale to nie znaczy, że inni takich wpadek nie mają i dla nich też można zrobić takie podsumowanie. Pozdrawiam Forumowiczów.

Napisany przez ~~Rysio, 15.06.2010 18:32